Rosjanie z brązem - relacja z meczu Rosja - Włochy

Reprezentacja Rosji pokazała się z dobrej strony w meczu o trzecie miejsce Igrzysk Olimpijskich. W hali w Pekinie podopieczni Vladimira Alekno potrzebowali zaledwie trzech partii, żeby rozstrzygnąć losy brązowego medalu na swoją korzyść.

W tym artykule dowiesz się o:

Rosja – Włochy 3:0 (25:22, 25:19, 25:23)

Rosja:Kosarev, Grankin, Tetyukhin, Volkov, Mikhaylov, Kuleshov, Verbov (libero) oraz Poltawski

Włochy:Mastrangelo, Vermiglio, Martino, Zlatanov, Fei, Birarelli, Corsano (libero) oraz Meoni, Cisolla, Bovolenta

Zarówno za reprezentacją Rosji, jak i za drużyną Włoch stoi wiele lat pięknych siatkarskich tradycji i z pewnością obie drużyny chciały do nich w Pekinie nawiązać. W finale pocieszenia, jak się często mówi o meczu o trzecie miejsce zwyciężyli Rosjanie, którzy potrzebowali zaledwie 73 minut by przechylić szalę na swoją stronę.

Już na początku pierwszego seta Rosjanie narzucili swój styl i zyskali kilkupunktową przewagę, a dzięki błędom Włochów stale ją powiększali. Nic więc dziwnego, że podopieczni Vladimira Alekno schodzili na drugą przerwę techniczną prowadząc 16:10. Później jednak sytuacja się wyrównała. Kolejne nieudane akcje Volkova, Grankina i Mikhaylova sprawiły, że Włosi zdołali doścignąć rywali i doprowadzić do remisu po 20. Końcówka jednak znów należała do Rosjan. Autowy blok Luigi Mastrangelo rozstrzygnął sprawę. Rosjanie zwyciężyli 25:22 i objęli prowadzenie w spotkaniu.

Od samego początku drugiej partii Rosjanie postanowili pójść za ciosem. Włosi natomiast wydawali się być nieco przybici szybkim tempem, jakie narzucili rywale. Kilka mocnych zagrywek oraz skuteczna gra blokiem zaprocentowały tym, że na pierwszą przerwę techniczną obie drużyny schodziły przy stanie 8:1 dla Rosji. Taka przewaga już na początku partii pozwoliła drużynie ze wschodu spokojnie kontrolować przebieg sytuacji aż do ostatniej piłki. Zadanie ułatwiali również Włosi, którzy raz po raz popełniali proste błędy. Trzy pomyłki z rzędu Matteo Martino rozwiały wątpliwości – Rosja zwyciężyła w drugiej partii 25:19.

Początek trzeciego seta był już o wiele bardziej wyrównany. Siatkarze z Półwyspu Apenińskiego wyraźnie czuli, że jest to ich ostatnia szansa na wywalczenie brązowych medali Igrzysk Olimpijskich i o pomyłkach już nie może być mowy. Rosjanie jednak nie zwalniali tempa i nie dawali za wygraną. Dzięki atakom Alexandra Kosareva i Alexandra Volkova oraz skutecznej grze w bloku na pierwszą przerwę techniczną obie reprezentacje schodziły przy prowadzeniu Rosji 8:6. Po przerwie siatkarze z Półwyspu Apenińskiego dwoili i troili się, aby zmienić panujący na parkiecie w Pekinie obraz. Udało im się nawet dosyć szybko wyrównać dzięki skutecznym atakom Vigora Bovolenty, który pojawił się na parkiecie w trzecim secie i Matteo Martino, ale na niewiele się to zdało. Wśród Rosjan brylował Maxim Mikhaylov. 20-letni siatkarz większość swoich akcji kończył skutecznymi atakami, co tylko coraz bardziej dobijało podopiecznych Andrei Anastasiego. Całe spotkanie skutecznym atakiem zakończył Alexander Volkov i Rosja zwyciężyła 25:23 zdobywając tym samym brązowe medale olimpijskie.

Źródło artykułu: