Początek meczu należał do koszykarek z Afryki, które zdobyły 4 punkty bez odpowiedzi rywala. Szybka odpowiedź podopiecznych Mike’a McHugha nie przestraszyła Afrykanek, które błyskawicznie osiągnęły prowadzenie 14:6. Pierwsze skrzypce w Mali zaczęła odgrywać znana z występów na parkietach WNBA Hamchetou Maiga, która zakończyła zawody z 18 punktami, 7 zbiórkami i 3 asystami. Ostatecznie koszykarki z Nowej Zelandii doprowadziły do remisu 18:18 po pierwszej odsłonie. Coraz więcej błędów Malijek i coraz lepsza gra w ofensywie Nowej Zelandii zupełnie odwróciły losy meczu. W drugiej kwarcie warunki gry na parkiecie dyktowały już zawodniczki z Oceanii, prowadzone przez filigranową (166cm!) Angelę Marino. 22-letnia rozgrywająca zapisała na swoim koncie 19 punktów, 4 asysty i 3 przechwyty.
9-punktowe prowadzenie po pierwszej części gry nie gwarantowało jeszcze wygranej. Ambitne i kolektywnie grające koszykarki Mali szybko wyrównały stan gry (53:53), lecz nie potrafiły postawić kropki nad i. Bardziej doświadczone mistrzynie Oceanii sprzed roku ponownie odskoczyły na kilka punktów, prowadząc 60:54. Ostatnie 10 minut to prawdziwa gra nerwów i wyczekiwanie na błąd rywalek. Od stanu 64:64 rywalizacja toczyła się punkt za punkt, aż do stanu 74:72 dla Nowej Zelandii. Kluczowe dla losów meczu punkty zdobyła Marino, wykorzystując oba rzuty wolne w ostatnich sekundach.
W swoich kolejnym pojedynku koszykarki Nowej Zelandii podejmą Hiszpanki, z kolei Mali zagra z Czeszkami.
Nowa Zelandia - Mali 76:72 (18:18, 24:15, 18:21, 16:18)
Nowa Zelandia: A. Marino 19, L. Wallbutton 13, J. Harmon 12, A. Kerr 9, K. McMeeken-Ruscoe 6, N. Purcell 5, J. McCormack 5, N. Wharemate 3, C. Purcell 2, M. Cocks 2, S. Bates 0, T. Bodensteiner 0.
Mali: H. Maiga 18, D. Sissoko 15, D. Diawara 9, N. Coulibaly 9 (12 zb), D. Gandega 8, K. Toure 5, M. Tireira 5, K. Kanoute 3, F. Bagayoko 0, A. Sininta 0.