Osłabiona Belgia trafiła w końcówce - relacja z meczu Korea Południowa - Belgia

Grająca przez całą drugą połowę w osłabieniu Belgia na trzynaście minut przed końcem meczu zdobyła gola. Czerwone Diabły z kompletem punktów wygrały grupę. Korea Południowa wraca do domu.

Korea, aby awansować do dalszych gier musiała wysoko pokonać Belgię i liczyć na to, że Algieria nie ogra Rosji. Trener Azjatów w porównaniu do poprzedniego meczu dokonał zmian w bramce i ataku. Pewni wyjścia z grupy Belgowie także dokonali kilku roszad. Z powodu urazów nie zagrali Vincent Kompany oraz Thomas Vermaelen.

Już pierwsza akcja Czerwonych Diabłów mogła zakończyć się golem. Jednak dogranie Kevina Mirallasa nie znalazło adresata. To były jednak dobre złego początki. Przez kolejne minuty gra głównie toczyła się w środku pola. Więcej chęci do gry wykazywali Koreańczycy, ale poza niecelnym uderzeniem Young-Gwon Kima z 10. minuty, niewiele potrafili zdziałać pod bramką Thibauta Courtoisa.
[ad=rectangle]
Kibice ożywili się nieco w 18. minucie, gdy z rzutu wolnego z ponad 30 metrów  nad bramką huknął Jan Vertonghen. Dwie minuty później Mirallas umieścił piłkę w siatce, ale sędzia słusznie gola nie uznał dopatrując się spalonego.

W 25. minucie powinno być 1:0. Po rykoszecie piłka trafiła pod nogi Driesa Mertensa. Jednak Belg z siedmiu metrów przestrzelił. Pięć minut później groźnie sprzed pola karnego uderzył Ja-Cheol Koo. Courtios popisał się świetną interwencją. Po chwili bramkarza Belgów wyręczył Steven Defour wybijając piłkę z linii bramkowej po uderzeniu... partnera z zespołu.

Dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy groźnie z rzutu wolnego uderzył Mertens. Seung-Gyu Kim przerzucił piłkę ponad bramką. W 43. minucie ten sam zawodnik przymierzył z woleja sprzed pola karnego. Futbolówkę bez większych problemów obronił golkiper Korei.

Tuż przed przerwą sędzia Benjamin Williams słusznie wyrzucił z placu gry Defoura, który na środku boiska brutalnie zaatakował jednego z Koreańczyków.

Grająca z przewagą zawodnika Korea drugą połowę rozpoczęła bardzo dynamicznie. Najpierw niecelnie z dystansu ponad bramką uderzył Sung-Yueng Ki, a po chwili niecelnie główkował Keun-Ho Lee.

Belgowie nastawili się na kontry. Po jednej z nich w 59. minucie sprzed pola karnego groźnie uderzył Mertens, ale Seung-Gyu Kim odbił piłkę. Po chwili po drugiej stronie boiska dośrodkowanie Heung-Min Sona trafiło w poprzeczkę bramki Czerwonych Diabłów. W 61. minucie Courtois na raty obronił strzał głową Sung-Yuenga Ki.

Im bliżej było końca meczu, tym zapał Koreańczyków słabł. Gra przeniosła się do środka pola. Nie widać było na placu gry, że Belgowie grają w osłabieniu. Obydwa zespoły często strzelały na bramkę, ale ilość nie przechodziła w jakość.

W 77. minucie kibice w końcu doczekali się gola. Sprzed pola karnego mocno po ziemi uderzył Divock Origi, Seung-Gyu Kim odbił przed siebie piłkę. Dopadł do niej Jan Vertonghen i umieścił w bramce Azjatów.

Gol Belgów

{"id":"","title":""}

Trzy minuty później bramkarza Belgów starał się przelobować, stojący sześć metrów przed bramką, Bo-Kyung Kim. Koreańczyk przeniósł futbolówkę ponad poprzeczką.

W 90. minucie groźnie uderzył Eden Hazard, ale bramkarz z Azji odbił piłkę. Po chwili, po drugiej stronie po strzale Lee Yonga piłka została wybita na rzut rożny.

Do ostatnich minut Azjaci walczyli o zmianę wyniku. Belgowie nie dali sobie jednak zrobić krzywdy i z kompletem punktów wygrali swoją grupę. Korea Południowa zakończyła udział w mundialu.
 
[event_poll=24726]

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Korea Południowa - Belgia 0:1 (0:0)
0:1 - Jan Vertonghen 77'

Składy:

Korea Południowa: Seung-Gyu Kim - Lee Yong, Young-Gwon Kim, Jeong-Ho Hong, Suk-Young Yun, Chung-Yong Lee, Kook-Young Han (46' Keun-Ho Lee), Sung-Yueng Ki, Heung-Min Son (73' Dong-Won Ji), Ja-Cheol Koo, Shin-Wook Kim (66' Bo-Kyung Kim).

Belgia: Thibaut Courtois - Anthony Vanden Borre, Daniel van Buyten, Nicolas Lombaerts, Jan Vertonghen, Steven Defour, Marouane Fellaini, Moussa Dembele, Dries Mertens (60' Divock Origi), Adnan Januzaj (60' Nacer Chadli), Kevin Mirallas (88' Eden Hazard).

Żółte kartki:
Jeong-Ho Hong (Korea) oraz Moussa Dembele (Belgia).

Czerwona kartka: Steven Defour (Belgia) /45', za brutalny faul/.

Sędzia: Benjamin Williams (Australia).

Widzów: 61 397.

Komentarze (3)
avatar
Gemini
27.06.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mam nadzieję, że Belgia odpadnie w 1/8 z USA. Póki co grają tak nudno i bezpłciowo, że aż mi szkoda że dostali tak beznadziejnych rywali. W grupie A lub B rywale daliby im lekcje futbolu 
avatar
Hockley
27.06.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mecz bez wielkiej historii, Belgowie konsekwentnie nie wysilali się w kolejnym grupowym meczu. Głupota Defoura osłabiła drużynę, wejście Origiego znowu ożywiło poczynania z przodu i w efekcie V Czytaj całość
avatar
AntyFarsa
26.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
siema byki!