Po wygranej Belgii nad Rosją wzrosły szanse na wyjście z grupy Korei i Algierii. Jednak, aby marzyć o grze w 1/8 jedna z ekip musiała pokonać rywala, a następnie zapunktować w spotkaniu zamykającym fazę grupową.
W nieco lepszej sytuacji przed meczem byli Koreańczycy, którzy w 1. kolejce podzielili się punktami z Rosjanami. Algieria z kolei w końcówce dała sobie strzelić dwa gole w batalii z Belgami.
[ad=rectangle]
Od początku niedzielnej gry natarli gracze z Afryki. Już w 2. minucie gorąco zrobiło się pod bramką Azjatów. W polu karnym z piłką obrócił się Sofiane Feghouli, ale jego mocny strzał z dziesięciu metrów poszybował ponad bramką. Dwie minuty później zakotłowało się w w "szesnastce" Korei. Young-Gwon Kim sfaulował w polu karnym aktywnego od początku pojedynku Feghouliego, ale sędzia nakazał grać dalej. Do piłki doszedł Yacine Brahimi, który jednak uderzył ponad bramką.
Mimo upływających minut Azjaci w dalszym ciągu nie potrafili zatrzymać atakujących rywali. W 9. minucie do piłki po wrzutce z rzutu rożnego doszedł na szóstym metrze Islam Slimani. Futbolówka uderzona głową po koźle przeszła obok słupka.
Zawodnicy z Azji pod bramkę rywala przedostawać zaczęli się dopiero od 10. minuty. Koreańczycy starali się wchodzić w pole karne skrzydłami, ale obrona Algierii był czujna. Wydawało się, że akcje Korei z każdą minutą zaczną nabierać tempa, coraz lepiej zaczynał sobie radzić Heung-Min Son.
Skrót meczu
{"id":"","title":""}
Jednak po chwilowej dominacji Azjatów, do głosu znowu doszły Lisy Pustyni. W 21. minucie kolejną świetną okazję do zdobycia gola stworzyli sobie Algierczycy. Piłkę z sześciu metrów, po dograniu z lewej strony pola karnego, uderzał Slimani, ale źle trafił w futbolówkę.
W 26. minucie Algierczycy w końcu trafili do siatki. Jeden z Algierczyków z głębi pola zagrał prostopadłą piłkę pomiędzy dwójkę stoperów Korei, doszedł do niej Slimani, który sprytnym uderzeniem zdobył gola. W tej sytuacji duży błąd popełnili obrońcy Korei.
Niespełna 2 minuty później było już 2:0. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do piłki w polu karnym na piątym metrze doszedł Rafik Halliche. Przy tej bramce błąd popełnił z kolei bramkarz Koreańczyków, który źle wyszedł do piłki.
Dwubramkowe prowadzenie uspokoiło grę Algierii. Azjaci natomiast mieli problemy z rozgrywaniem ataku pozycyjnego. Drużyna z Afryki momentami broniła się niemal całą drużyną.
W 38. minucie piłka po raz trzeci zatrzepotała w siatce Koreańczyków. Ponownie kluczem do sukcesu było zagranie z głębi pola pomiędzy dwójkę stoperów zespołu z Azji. Jeden z Koreańczyków strącił futbolówkę, ale doszedł do niej w polu karnym Slimani i odegrał do Abdelmoumenea Djabou. Piłkarz Lisów Pustyni który technicznym strzałem z ok. 13 metrów dobił Azjatów.
Do przerwy o dominacji graczy Algierii świadczył nie tylko wynik, ale także ilość strzałów. Algieria oddała ich 12. Piłkarze z Korei natomiast nie oddali żadnego uderzenia na bramkę rywala.
Po przerwie, w trakcie której nie doszło do żadnych zmian w składach, do ataku ruszyli Koreańczycy i już po pięciu minutach mogli cieszyć się z gola. Piłkę zagraną z głębi pola z problemami opanował Heung-Min Son i po chwili strzałem z sześciu metrów między nogami bramkarza trafił do siatki. Chwilę później po drugiej stronie wprost w bramkarza główkował Yacine Brahimi.
Zdobyty gol uskrzydlił Koreańczyków, którzy po zmianie stron prezentowali się dużo korzystniej niż w pierwszej części. W 60. minucie mocno sprzed pola karnego uderzył Sung-Yeung Ki, ale Rais M'bolhi sparował piłkę na rzut rożny.
Wydawało się, że kontaktowy gol dla graczy z Azji wisi na włosku. Bramkę zdobyła jednak Algieria. Po ładnej wymianie podań z Feghoulim przed Sung-Ryong Jungiem znalazł się Brahimi i strzałem między nogami bramkarza zapewnił swojej drużynie bezpieczną przewagę.
Stracony czwarty gol pozbawił Azjatów większych nadziei na korzystny wynik. Koreańczycy starali się atakować, ale czynili to już bez takiej pasji, jak w początkowych minutach drugiej połowy. Skrzydeł dodała im jednak zdobyta bramka. W 72. minucie piłka po raz drugi znalazła się w siatce zespołu z Afryki. Po podaniu z lewej strony Chu-Young Parka futbolówkę do bramki wbił z dwóch metrów Ja-Cheol Koo. Po chwili ni to strzał, ni dośrodkowanie jednego z Koreańczyków spod poprzeczki na rzut rożny wybił M'bolhi. Dziesięć minut przed końcem meczu do siatki mógł trafić wprowadzony chwilę wcześniej Nabil Ghilas, ale nie trafił w bramkę.
Mimo niekorzystnego wyniku Koreańczycy do końca walczyli o zdobycie co najmniej kontaktowego gola, co może mieć znaczenie dla ostatecznego układu tabeli grupy H. W 88. minucie obok słupka z piętnastu metrów uderzył Heung-Min Son. Ostatecznie desperackie próby Koreańczyków nie przyniosły zmiany wyniku.
Dzięki wygranej Algieria przybliżyła się do 1/8 finału. Jednak gracze z Afryki nie mogą przegrać w ostatnim meczu z Rosją. Z kolei Korea Południowa ma już tylko matematyczne szanse na grę dalej.
[event_poll=24724]
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Korea Południowa - Algieria 2:4 (0:3)
0:1 - Islam Slimani 26'
0:2 - Rafik Halliche 28'
0:3 - Abdelmoumene Djabou 38'
1:3 - Heung-Min Son 50'
1:4 - Yacine Brahimi 62'
2:4 - Ja-Cheol Koo 72'
Składy:
Korea Południowa:
Sung-Ryong Jung, Suk-Young Yun, Young-Gwon Kim, Heung-Min Son, Chu-Young Park (57' Shin-Wook Kim), Lee Yong, Jeong-Ho Hong, Ja-Cheol Koo, Kook-Young Han (78' Dong-Won Ji), Sung-Yeung Ki, Chung-Yong Lee (64' Keun-Ho Lee).
Algieria:
Rais M'bolhi, Aissa Mandi, Carl Medjani, Madjid Bougherra (89' Essaid Belkalem), Rafik Halliche, Djamel Mesbah, Sofiane Feghouli, Yacine Brahimi (77' Medhi Lacen), Abdelmoumene Djabou (73' Nabil Ghilas), Nabil Bentaleb, Islam Slimani.
Żółte kartki:
Lee Yong, Kook-Young Han (Korea) oraz Madjid Bougherra (Algieria).
Sędzia:
Wilmar Roldan (Kolumbia).
Widzów: 42 732.
Życzę im sukcesu z Rosją.