Argentyna w premierowej kolejce pokonała Bośnię i Hercegowinę po szczęśliwym dla Albicelestes samobóju Seada Kolasinaca i chwilowym błysku Lionela Messiego. Jeden z faworytów do zwycięstwa w mundialu zdecydowanie nie pozostawił po sobie dobrego wrażenia. Iran natomiast bezbramkowo zremisował z Nigerią. Faworyt sobotniej potyczki był jednak tylko jeden.
Początek spotkania był wyrównany i dość chaotyczny. Książęta Persji, jak nazywa się zawodników z Iranu, nie zamierzali się bowiem bronić i prowadzili wyrównaną walkę z Albicelestes - zwłaszcza w środkowej części boiska. Po dziesięciu minutach drużyna Iranu została już jednak zepchnięta do całkowitej defensywy, lecz Argentyńczycy długo nie potrafili wypracować sobie nawet dogodnej okazji strzeleckiej.
Dopiero w 22. minucie podopieczni Alejandro Sabelli oddali pierwszy groźny strzał na bramkę Iranu. W polu karnym Gonzalo Higuain krótko podał do Sergio Aguero, ale techniczne uderzenie tego drugiego obronił Alireza Haghighi. Chwilę później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego tuż obok słupka główkował Marcos Rojo. Zmiany wyniku nie przyniósł też rzut wolny tuż zza pola karnego, który Messi wykonywał w 33. minucie. Po uderzeniu zawodnika FC Barcelony futbolówka przeleciała nad poprzeczką.
[ad=rectangle]
Piłkarze prowadzeni przez Carlosa Queiroza w pierwszej połowie wypracowali sobie jedną dogodną sytuację. W 42. minucie z rzutu rożnego bardzo dobrze dośrodkował Ashkan Dejagah i tuż nad poprzeczką główkował z 6 metrów Jalal Hosseini. Przed przerwą bramki na Estadio Mineirao w Belo Horizonte jednak nie padły. Argentyńczycy prezentowali się mizernie, a Iran był konsekwentny w tyłach i rzadko popełniał błędy.
Druga część zawodów rozpoczęła się bez fajerwerków. Tempo było bardzo powolne, a na boisku nic ciekawego się nie działo. W końcu pierwszy sygnał do ataku dali zawodnicy z... Iranu! W 53. minucie po szybkiej akcji Reza Ghoochannejhad oddał kąśliwy strzał po którym Sergio Romero interweniował z dużymi kłopotami! Niedługo po tej akcji Ashkan Dejagah padł w polu karnym i domagał się jedenastki. Kto wie, czy nie miał racji, bo Pablo Zabaleta chyba nie trafił w piłkę.
Czy Zabaleta faulował w polu karnym?
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
Argentyńczycy grali straszliwie topornie - zwłaszcza jak na swój ogromny ofensywny potencjał. Kompletnie nie było ich za co pochwalić. Iran widząc niemoc swoich przeciwników, zaczął coraz śmielej atakować i stwarzać sytuacje w polu karnym Albicelestes. I tak w 67. minucie mocno zapachniało golem dla Książąt Persji. Po wrzutce Montazeriego z głębi pola bardzo groźnie pod poprzeczkę główkował Ashkan Dejagah. Sergio Romero obronił z najwyższym trudem!
W końcówce spotkania Argentyna ruszyła do ataku, lecz nic nie mogła zdziałać. Iran groźnie natomiast kontrował. Wreszcie, już w doliczonym czasie gry, błysnął nie kto inny, jak ten, na którego w Argentynie wszyscy liczą. To był błysk geniuszu Messiego, który oddał cudowny techniczny strzał sprzed pola karnego. Futbolówka ugrzęzła w siatce przy samym słupku. Alireza Haghighi był bez szans.
Zwycięska bramka Messiego
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
Ostatecznie Argentyna wymęczyła zwycięstwo, chociaż rezultat meczu nie oddał przebiegu spotkania. Na Albicelestes po tym pojedynku spadnie ogromna lawina krytyki. I słusznie.
Argentyna - Iran 1:0 (0:0)
1:0 - Lionel Messi 90+1
Składy:
Argentyna: Sergio Romero - Pablo Zabaleta, Ezequiel Garay, Federico Fernandez, Marcos Rojo, Javier Mascherano, Fernando Gago, Angel di Maria (90+4' Lucas Biglia), Lionel Messi, Sergio Aguero (77' Ezequiel Lavezzi), Gonzalo Higuain (77' Rodrigo Palacio).
Iran: Alireza Haghighi - Jalal Hosseini, Pejman Montazeri, Amir-Hossein Sadeghi, Javad Nekounam, Masoud Shojaei (76' Khosro Heydari), Ashkan Dejagah (84' Alireza Jahanbakhsh), Andranik Teymourian, Ehsan Hajsafi (88' Reza Haghighi), Mehrad Pooladi, Reza Ghoochannejhad.
Żółte kartki: Javad Nekounam, Masoud Shojaei (Iran).
Sędzia: Milorad Mazić (Serbia).
[event_poll=24712]
Messi - Iran 1:0
Sędzia - Iran 1:0
:)