zapamiętam ostatnie minuty meczu z Japonią, bo takiego ubawu dawno nie miałem, Polska reprezentacja wytyczyła nowe rejony światowej żenady. Grosikowi którego bardzo lubię należy się Oscar (a raczej Złota Malina :D) za aktorstwo, Nawałce za reżyserię, a biedny Błaszczykowski okazał się świetnym statystą :D:D

przylecieli i wysiedli z samolotu, dostali oklaski. Nie tylko oklaski były, ale i okrzyki "dziękujemy"! Moim zdaniem to nie powinno mieć miejsca... Taki Lewandowski znów może poczuć się jak wielka gwiazda, która podpisze nowy kontrakt, albo taki Nawałka, był tak uśmiechnięty jakby mistrzostwo zdobyli! Nie wiem co Ci ludzie oglądali, ale jednego jestem pewien, inne mecze niż większość narodu Polskiego. Może widzieli jak Belgia pomimo pewnego awansu walczyła z Anglikami, coś pięknego! W zasadzie to nie rozumiem nic z tego co się tam odbyło... Nawet okrzyki "dziękujemy" są nie zrozumiałe. Może Ci ludzie dziękują za pomoc i podpowiedź jakiego szamponu z Lewandowskim nie kupić...

szydera - przyznał redaktor naczelny WP SportoweFakty Michał Kołodziejczyk.” A teraz jest szydera z powodu stylu i braku honoru. Wszyscy się śmieją z tej żenującej końcówki meczu z Japonią. Piłkarze minimaliści nigdy nie zaskarbią sobie serc kibicow. Skoro Japonia chciała tak grać, to trzeba było w imię sportowej rywalizacji wybić jej ten antyfutbol z głowy, a nie uczestniczyć w tym tanim spektaklu.

była by taka prosta. Wstyd zespół meczów pocieszenia ale dobrze że zadowala ich taki minimalizm.