Mundial 2018. Awans Szwajcarii w trybie ekonomicznym. Kostaryka nie pękła

Getty Images / Jan Kruger / Szwajcarzy cieszą się z bramki strzelonej Kostaryce
Getty Images / Jan Kruger / Szwajcarzy cieszą się z bramki strzelonej Kostaryce

Reprezentacja Szwajcarii nie zabawiła publiczności w meczu z Kostaryką. Remis 2:2 wystarczył jej do awansu z drugiego miejsca w grupie do fazy pucharowej.

Po odniesionym w pięknym stylu zwycięstwie z Serbami reprezentanci Szwajcarii nie wyobrażali sobie porażki w meczu z Kostaryką. Drużynie ze strefy CONCACAF pozostało z kolei w dobrym stylu pożegnać się z turniejem. Po spektakularnym występie w poprzednich mistrzostwach świata starsi o cztery lata Los Ticos potrafili ponownie nieźle bronić, ale nie potrafili równie przebojowo atakować i po dwóch porażkach zostali wyeliminowani.

Helweci próbowali zaatakować na początku meczu, ale nie wystraszyli tymi akcjami swojego przeciwnika. To ich bramkarz miał zdecydowanie więcej pracy. W samej 6. minucie zmierzył się z trzema strzałami. Yanna Sommera nie pokonali Joel Campbell oraz Celso Borges. Niewiele później Daniel Colindres przymierzył zza pola karnego w poprzeczkę. Kostaryka nie statystowała, nie pękała i robiła co mogła, żeby przerwać swój impas strzelecki.

Zmuszonym do ataku pozycyjnego Europejczykom drżały nogi, czego konsekwencją były straty piłki. Zdecydowanie groźniejsze były szybkie wypady reprezentantów Kostaryki. W 19. minucie Bryan Oviedo ponownie zmusił do interwencji Yanna Sommera płaskim uderzeniem zza pola karnego.

Szwajcaria miała blisko 70 procent posiadania piłki, ale to było posiadanie irytujące, a nie budujące. Publiczność reagowała gwizdami i buczeniem na leniwe rozegrania zawodników z alpejskiego kraju. Zdenerwowany był również Stephan Lichtsteiner, który skoczył do gardła Bryanowi Oviedo, gdy ten po przyjacielsku podrapał go po głowie.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Szwajcaria - Kostaryka: gol Dżemailiego na 1:0 (TVP Sport)

{"id":"","title":""}

W tych dość zaskakujących i nerwowych okolicznościach Szwajcaria wyszła na prowadzenie w 31. minucie. Blerim Dzemaili huknął z bliska do bramki po dośrodkowaniu Stephana Lichtsteinera i zgraniu Breela Embolo. W strzałach celnych było po pierwszej połowie 1:4, natomiast w golach 1:0. To jest właśnie zabójcza skuteczność.

Druga połowa rozpoczęła się podobnie jak pierwsza. Ponownie Kostaryka miała szansę na poprawienie wyniku i potwierdzała, że jest zespołem bardzo nieskutecznym. W 47. minucie piłka dotarła do ustawionego w środku pola karnego Joela Campbella, który nie potrafił jej skierować w światło bramki. W 55. minucie również niecelnie strzelił Bryan Oviedo.

Nareszcie w 56. minucie waleczna ekipa z Ameryki przerwała wielki impas i przestała być jedynym zespołem w mistrzostwach świata bez zdobytego gola. Kendall Waston wbiegł w pole karne Szwajcarii przy okazji rzutu rożnego i główkował na 1:1 po dośrodkowaniu Joela Campbella i uprzednim odepchnięciu Manuela Akanjiego. Clement Turpin nie odgwizdał przewinienia i Kostarykanie mogli cieszyć się z zasłużonego i przełomowego gola.

W dobie nowoczesnych technologii Szwajcarzy byli świadomi, że Brazylia idzie po zwycięstwo z Serbią. Sprawiali wrażenie zadowolonych swoim drugim miejscem w grupie i trafieniem na Szwecję w następnej fazie turnieju. Po wyrównaniu emocje były momentami jak na grzybobraniu. Piłkarze przyspieszyli raz jeszcze w końcówce spotkania i zmienili wynik 1:1 na 2:2. Josip Drmić przymierzył celnie po drugiej tego dnia asyście Embolo, a wyrównał już w doliczonym czasie Bryan Ruiz z pomocą Sommera, od którego odbiła się piłka po uderzeniu z rzutu karnego.

Szwajcaria - Kostaryka 2:2 (1:0)
1:0 - Blerim Dzemaili 31'
1:1 - Kendall Waston 56'
2:1 - Josip Drmić 88'
2:2 - Yann Sommer (sam.) 90'

Składy:

Szwajcaria: Yann Sommer - Stephan Lichtsteiner, Fabian Schaer, Manuel Akanji, Ricardo Rodriguez - Valon Behrami (60' Denis Zakaria), Granit Xhaka - Xherdan Shaqiri (81' Michael Lang), Blerim Dzemaili, Breel Embolo - Mario Gavranović (69' Josip Drmić).

Kostaryka: Keylor Navas - Cristian Gamboa (90' Ian Smith), Johnny Acosta, Giancarlo Gonzalez, Kendall Waston, Bryan Oviedo - Daniel Colindres (81' Rodney Wallace), Celso Borges, David Guzman (90' Randall Azofeifa), Bryan Ruiz - Joel Campbell.

Żółte kartki: Lichtsteiner, Zakaria, Schaer (Szwajcaria) oraz Gamboa, Campbell, Waston (Kostaryka).

Sędzia: Clement Turpin (Francja).

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Brazylia 3 2 1 0 5:1 7
2 Szwajcaria 3 1 2 0 5:4 5
3 Serbia 3 1 0 2 2:4 3
4 Kostaryka 3 0 1 2 2:5 1
Komentarze (1)
avatar
yes
27.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Awans Szwajcarii w trybie ekonomicznym" - nie przegrali żadnego meczu