Dla Szymona Marciniaka był to pierwszy mecz na mundialu, który okazał się bardzo trudnym. Oczy całego świata były zwrócone właśnie na niego. Twitter wrzał, a kibice komentowali wszystkie jego decyzje.
W 42. minucie doszło do pierwszej kontrowersji w polu karnym Islandii. Eduardo Salvio dobiegł do linii końcowej i próbował dośrodkować. Wślizgiem sytuację ratował Ragnar Sigurdsson. Piłka odbiła się od ręki Islandczyka. Polak bez zastanowienia pokazał na rzut różny. Zawodnicy z Argentyny domagali się rzutu karnego, ale według arbitra, dotknięcie piłki było przypadkowe.
Z kolei w 64. minucie Polak podyktował "jedenastkę", gdy w polu karnym po starciu z Hordurem Magnussonem padł Maximiliano Meza. I tu pojawiały się pytania, czy rywal faulował, czy starcie było przypadkowe. Lionel Messi spudłował z 11 m.
Ostatnia kontrowersyjna sytuacja miała miejsce w 78. minucie. Pavon przewrócił się pod linią końcową. Jak pokazały powtórki, kontakt z nogą Islandczyka był, ale Marciniak najprawdopodobniej uznał, że Argentyńczyk tylko na to czekał i rzucił się, próbując wymusić "jedenastkę".
Paweł Kapusta z WP SportoweFakty uważa, że to nie pierwszy i nie ostatni mecz, który Szymon Marciniak posędziuje na mundialu.
Mega trudny mecz do prowadzenia, ale występ Szymona Marciniaka z zespołem znakomity. I to jednak świetnie, ze to nie Twitter wyznacza sędziów na mecze. Szymon na tym mundialu posędziuje jeszcze duze mecze
— Paweł Kapusta (@pawel_kapusta) 16 czerwca 2018
Wojciech Kowalczyk, były reprezentant Polski, bardzo ostro ocenił występ Marciniaka.
Po 6 meczach Szymon Marciniak z Polski największym drukarzem na mundialu.
— Wojciech Kowalczyk (@W_Kowal) 16 czerwca 2018
Dziennikarz Jakub Olkiewicz tak stanowczy w swoich osądach nie był. Do całego zamieszania podszedł z dystansem.
Na miejscu Marciniaka gwizdnąłbym coś z kapelusza dla Islandczyków, należy im się.
— Jakub Olkiewicz (@JOlkiewicz) 16 czerwca 2018
Może dlatego w sumie nie jestem na miejscu Marciniaka.
Mateusz Ligęza, były dziennikarz radia Zapinamy Pasy, ocenił sytuację z 78. minuty, gdy w polu karnym upadł Pavon. Skontaktował się z nim Michał Listkiewicz i potwierdził, że decyzja była jak najbardziej słuszna.
Michał Listkiewicz napisał mi właśnie wiadomość sms: Moim zdaniem karnego na Pavonie nie było i VAR to potwierdził. #Marciniak #ARGISL
— Mateusz Ligęza (@LigezaMateusz) 16 czerwca 2018
Urodzony w Chorzowie Janusz Michallik, były reprezentant USA, aktualnie ekspert ESPN, podobnie jak Paweł Kapusta, nie miał złudzeń co do tego, że był to udany debiut Szymona Marciniaka na MŚ 2018.
Szymon Marciniak doskonały dzisiaj.
— Janusz Michallik (@JanuszMichallik) 16 czerwca 2018
ZOBACZ WIDEO Maciej Terlecki: Nie wierzę w to, że Glik będzie gotowy grać na sto procent
panna Dominika P. nie ogladala meczu!
To dlaczego o nim pisze?