Mundial 2018. Synowie kontynuują tradycję legendarnego brazylijskiego kibica

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Hector Vivas / Kibic reprezentacji Brazylii
Getty Images / Hector Vivas / Kibic reprezentacji Brazylii
zdjęcie autora artykułu

Clovis Acosta Fernandes, legendarny brazylijski kibic, znany był na całym świecie. Tradycję zmarłego w 2015 roku fana kontynuują jego synowie, którzy przylecieli na mistrzostwa świata do Rosji.

W tym artykule dowiesz się o:

Clovis Acosta Fernandes od 1990 roku wspierał na trybunach reprezentację Brazylii podczas kolejnych mistrzostw świata. Mundial sprzed czterech lat był dla niego ostatnim. Na trybunach rozpoznawalny był dzięki charakterystycznemu kapeluszowi, barwnym strojom i atrapie mistrzowskiego pucharu trzymanym w rękach.

Po mistrzostwach świata w 2014 roku nazywany był nie tylko najsłynniejszym brazylijskim kibicem, ale i najsmutniejszym. Fotografie zrozpaczonego Fernandesa po klęsce 1:7 przeciwko Niemcom obiegły cały świat. Rok później Brazylijczyk zmarł, przegrywając walkę z nowotworem.

Tradycję ojca kontynuują synowie Brazylijczyka. Jego dzieci wybrały się na mundial do Rosji z pucharem i kapeluszem, który należał do Clovisa Fernandesa. W ten sposób oddają hołd swojemu zmarłemu tacie.

Brazylia na mistrzostwach świata zagra w grupie E. Rywalami Canarinhos będą ekipy Szwajcarii, Kostaryki i Serbii.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Nawałka ocenił warunki w rosyjskiej bazie. "Przykładamy do tego dużą wagę"

Źródło artykułu: