Mistrzostwa świata w piłce nożnej, które w 2010 roku rozgrywane były w Republice Południowej Afryki, już za nami. Najlepszą drużyną na świecie okazała się Hiszpania, drugą lokatę zajęli Holendrzy, a trzecią Niemcy. Miejsca na podium zabrakło dla dzielnych Urugwajczyków, którzy sprawili sporą niespodziankę.
Okres tuż po mundialu to czas wszelkich podsumowań. Portal SportoweFakty.pl zdecydował się na wybór najlepszej jedenastki turnieju. Wcale nie było to łatwe zadanie. Jedni piłkarze pokazali się z bardzo dobrej strony, inni zawiedli. Na wielu pozycjach musieliśmy zdecydować się na jeden wybór, choć pretendentów było kilku.
W naszej jedenastce, a także na ławce rezerwowych, nie znalazło się kilku zawodników, którzy na to miano mogli zasłużyć. Zawsze będzie jednak tak, że ktoś pozostanie niezadowolony. Idealnego zestawienia określić się nie da. Do naszej kadry meczowej aspirowało kilkunastu piłkarzy, ale jak wiadomo nie jest ona z gumy. Może innym razem znajdzie się miejsce dla poszczególnych zawodników. Był okres, że do miejsca między słupkami pretendował Fernando Muslera z Urugwaju. Wiemy jednak doskonale jak zagrał z Niemcami. W obronie zabrakło miejsca dla Maicona z Brazylii czy Phillipa Lahma z Niemiec. Jemu ponoć nie chciało się grać w meczu o trzecie miejsce. Spory ból głowy mieliśmy z reprezentantami Afryki. Ostatecznie nie zdecydowaliśmy się postawić na żadnego Ghańczyka. Jeżeli jednak ci piłkarze dalej będą się tak rozwijać, to za cztery lata mogą zdominować najlepszą jedenastkę mundialu. Bardzo dobre wrażenie wywarł Fabio Coentrao z Portugalii. Jego reprezentacja jednak wcześnie odpadła z rywalizacji i nie miał on odpowiedniej ilości czasu na pokazanie swoich możliwości.
W linii ataku dobrze prezentowali się Robert Vittek ze Słowacji czy też Luis Suarez z Urugwaju. Ten ostatni przygasł jednak w końcowym etapie turnieju.
Pomiędzy słupkami postawiliśmy na Ikera Casillasa i nikt chyba co do tego nie może mieć wątpliwości. Rezerwowym został Justo Villar z Paragwaju. Formację obronną tworzy trójka nowych mistrzów świata, wsparta Diego Lugano z Urugwaju. Na wyróżnienie, choć miejsce dla niego znalazło się tylko na ławce rezerwowych, zasłużył Jorge Fucile - kolega Lugano.
W linii pomocy postawiliśmy na czterech zawodników. Dla Thomasa Muellera i Wesleya Sneijdera miejsca zabraknąć nie mogło. Zdecydowaliśmy się także na Andresa Iniestę, od którego gola rozpoczęła się fiesta w Hiszpanii. Do tego dokooptowaliśmy jeszcze Bastiana Schweinsteigera.
W formacji ataku musiał znaleźć się najlepszy piłkarz afrykańskiego mundialu, Urugwajczyk Diego Forlan. Partnerować mu będzie David Villa z Hiszpanii, który co prawda nie błyszczał w finale, ale swoje w całym turnieju zrobił.
Poniżej prezentujemy najlepszą jedenastkę mundialu według portalu SportoweFakty.pl. Wytypowaliśmy także zawodników rezerwowych.
Jedenastka mundialu 2010:
Iker Casillas (Hiszpania) - Sergio Ramos (Hiszpania), Carles Puyol (Hiszpania), Diego Lugano (Urugwaj), Joan Capdevilla (Hiszpania) - Andres Iniesta (Hiszpania), Bastian Schweinsteiger (Niemcy), Wesley Sneijder (Holandia, Thomas Mueller (Niemcy) - David Villa (Hiszpania), Diego Forlan (Urugwaj).
Ławka rezerwowych: Justo Villar (Paragwaj), Jorge Fucile (Urugwaj), Arne Friedrich (Niemcy), Mesut Oezil (Niemcy), Dirk Kuijt (Holandia), Arjen Robben (Holandia), Miroslav Klose (Niemcy).
