- Cieszę się, iż wybór padł na niego. Funkcja kapitana reprezentacji Anglii to swoista nagroda. Steve musi się niezmiernie cieszyć z tego zaszczytu - podkreśla Houllier.
- On jest typem prawdziwego zwycięzcy, który pociągnie zespół za sobą. Posiada odpowiedni autorytet i niezbędne cechy przywódcze. Da tej drużynie dużo energii fizycznej, jak i psychicznej - kontynuuje były menedżer Liverpoolu.
- W związku z tym jego gra powinna wyglądać jeszcze lepiej. On lubi odpowiedzialność. Lubi też, gdy ludzie mu ufają. Wówczas jest w stanie dać z siebie jeszcze więcej - tłumaczy.
Mimo utraty kluczowego piłkarza, jakim bez wątpienia był Rio Ferdinand Houllier uważa, iż Anglia jest w stanie dotrzeć do półfinału: - Cała Anglia była bardzo sfrustrowana z powodu nieobecności zespołu na EURO 2008 - zauważa. - Tym razem jednak wydają się mieć wielką ochotę do gry o najwyższe cele. Gwarantem tego są tacy piłkarze, jak Rooney oraz Lampard. Z takimi zawodnikami Anglia jest w stanie znaleźć się w pierwszej czwórce - dodaje.
Były opiekun The Reds udziela także wsparcia Royowi Hodgsonowi w objęciu posady na Anfield Road. Obecny trener Fulham City jest bowiem faworytem do zajęcia miejsca po Rafaelu Benitezie. - Roy zrobił świetny wynik ze średnim zespołem, jakim jest Fulham. Zalicza się teraz do gwiazd trenerskich. - stwierdza Houllier, który nie kryje, ze pewnego dnia chciałby powrócić do Premier League. - Wrócę, jeśli tylko nadarzy się taka okazja - puentuje.