Po dwóch rozczarowujących występach na amerykańskich torach Laguna Seca i Indianapolis, Włoch ma nadzieję, że Brno okażę się dla włoskiej stajni bardziej przyjaznym obiektem. - Jestem zadowolony, ponieważ byliśmy całkiem nieźli. Szczególnie optymistyczna jest nasza strata do czołówki. Brno to przepiękny tor i bardzo go lubię. To tutaj odniosłem moje pierwsze zwycięstwo i zdobyłem pierwszy tytuł. W dodatku rok temu, także na Ducati, byliśmy tu bardzo konkurencyjni.
- Obie sesje były dobre. Wykonaliśmy porządną robotę, starając się znaleźć najlepszy kompromis ustawień, a gdy założyliśmy miękkie opony w końcu poprawiliśmy osiągi i przejechaliśmy kilka okrążeń zbliżonych do tempa liderów. Oczywiście zawodnicy przed nami ciągle mają jeszcze jakiś margines poprawy, więc oprócz decyzji z których opon skorzystać w wyścigu, powinniśmy także popracować nad własnym tempem. Jak na tę chwilę, lepiej spisuje się miękka mieszanka, ale zobaczymy - dodał siedmiokrotny mistrz MotoGP, który pod nieobecność kontuzjowanego Nicky’ego Haydena jest jedynym reprezentantem Ducati na czeskim obiekcie.