Na otwarcie zmagań w Hiszpanii najlepsi byli lokalni faworyci: pierwszy trening padł łupem Daniego Pedrosy na fabrycznej Hondzie, który uzyskał dużą, półsekundową przewagę nad mistrzem świata Jorge Lorenzo z Yamahy. Kolejnych zawodników dzieliły już mniejsze różnice - Casey Stoner był trzeci, a za nim dwie kolejne Hondy: Marco Simoncelli i Andrea Dovizioso.
Na uwagę zasługuje postawa Randy de Punieta - Francuz, mający wręcz tragiczny tegoroczny sezon, wykręcił szósty rezultat, będąc najszybszym wśród zawodników na Ducati. Valentino Rossi testował nową wersję motocykla - tym razem z aluminiową ramą (czyli taką, jak reszta stawki) zamiast karbonowej. Włoch uplasował się na ósmym miejscu.
Po problemach z zasilaniem i odwołaniem popołudniowej sesji, trening sobotni został wydłużony o pół godziny. Jeszcze raz najlepsza okazała się Honda, tym razem prowadzona przez Stonera. Za nim znalazł się Pedrosa, a dwójka ta osiągnęła olbrzymią jak na warunki czołówki MotoGP przewagę nad trzecim zawodnikiem - wynoszącą ponad 0.7 sekundy. Ponownie wielką niespodziankę sprawił De Puniet - bowiem to właśnie on uzupełnił czołową trójkę. Jorge Lorenzo był dopiero ósmy, a pozycję za nim zajął The Doctor.