Porsche Supercup: VERVA Racing Team powalczy o kolejne podium

Zespół VERVA Racing Team bezpośrednio z toru Nürburgring, gdzie w ostatnią niedzielę odbyło się Grand Prix Niemiec, udał się na Hungaroring. Na krętym węgierskim torze Kuba Giermaziak i Stefan Rosina chcą walczyć o najwyższe lokaty.

W Niemczech kierowcy VERVA Racing Team zapewnili sobie dwa najwyższe pola startowe, potwierdzając potencjał swojego zespołu. Kuba zakończył wyścig na drugiej pozycji i ma nadzieję, że na Hungaroringu zrobi ostatni krok - na najwyższy stopień podium. Zadanie nie będzie jednak łatwe, ponieważ w czołówce jest bardzo ciasno.

Po Grand Prix Niemiec Giermaziak awansował na piąte miejsce w klasyfikacji kierowców i bardzo chce się piąć jeszcze wyżej. Najbliżej w rankingu znajduje się Nick Tandy, który ma tylko o dwa punkty więcej niż Kuba. Do trzeciego Norberta Siedlera Polak traci 13 oczek. Stefan znajduje się na 9. pozycji ze stratą czterech punktów do Kevina Estre.

Kuba Giermaziak: Hungaroring to tor, na którym w końcu powinniśmy wygrać. To jedna z moich ulubionych tras po Assen i Nürburgring. Znamy ją dobrze i mieliśmy na niej dwa dni testów. Jeździliśmy zarówno na mokrym, jak i suchym torze, choć akurat nie pamiętam, kiedy ostatnio padało podczas wyścigu na Hungaroringu, więc raczej spodziewamy się dobrej pogody. Sądzę, że jesteśmy dobrze przygotowani do tego wyścigu choćby dlatego, że w testach byliśmy wyraźnie szybsi od Rene Rasta i Norberta Siedlera.

W Niemczech pokazaliśmy, że potrafimy zdobyć pole position i mamy wystarczająco dobre tempo, aby walczyć o zwycięstwo. Chciałbym w końcu usłyszeć na podium Mazurka Dąbrowskiego. Naszym celem będzie minimum pierwsza trójka, ponieważ straciliśmy trochę punktów na Nordschleife oraz Silverstone i pora zacząć je odrabiać.

Stefan Rosina: Hungaroring to kręty, techniczny tor i muszę powiedzieć, że podobnie jak Nürburgring należy do moich ulubionych. Trochę przypomina tory gokartowe. Z radością udaję się na ten wyścig choćby dlatego, że jest to tor położony najbliżej mojego domu i w pewnym sensie jest to dla mnie domowy wyścig.

Czołowa szóstka Porsche Supercup jest tak blisko siebie, że nasze rezultaty na Węgrzech mogą być podobne do tych w Niemczech. Wszystko jest możliwe, dlatego możemy wygrać, ale możemy również być na szóstym czy ósmym miejscu. Mam jednak nadzieję, że tym razem dopisze mi więcej szczęścia, niż podczas wyścigu na Nürburgring.

Źródło artykułu: