Polak drugi raz rzędu próbuje wystartować w legendarnym rajdzie i ponownie będzie musiał przełożyć swoje plany. W zeszłym roku samochód, który prowadził Robert Kubica uległ awarii silnika już na prologu. Teraz problem leży prawdopodobnie po stronie pracodawcy.
Kubica specjalnie na Monte Carlo szukał mocniejszego samochodu z serii S2000. Lotus Renault GP zastrzegł jednak, że Polak może wystartować wyłącznie autem francuskiego producenta. Ten jednak nie posiada odpowiedniego pojazdu do rywalizacji w serii Intercontinental Rally Challenge.
Kilka dni temu organizatorzy oficjalnie potwierdzili, że zwycięzca Grand Prix Kanady nie wystartuje w Rajdzie Monte Carlo.