Teksańczyk świetnie zadebiutował na motocyklu Yamaha YZR-M1 w Walencji jadąc z dziką kartą. Z 12. pola na starcie przebił się na 7. miejsce na mecie. Jednak Spies powiedział że największym wyzwaniem będzie dla niego poznanie granic możliwości opon Bridgestone, które są używane w MotoGP.
- Potrzebuję po prostu więcej okrążeń na nowych dla mnie oponach. Po tym, jak lepiej rozgrzałem je startując w Walencji, czułem się znacznie bardziej komfortowo na motocyklu. Zajęło to trochę czasu i za każdym razem gdy zakładałem nowy zestaw opon, każde moje drugie i trzecie okrążenie było lepsze od poprzedniego, ale nie tak szybkie jak bym chciał. Wiem przynajmniej, że mogę to poprawić. Doprowadzenie ich do właściwej temperatury jest kluczowe - powiedział Spies, który za rok wystartuje w swoim pierwszym pełnym sezonie w barwach Tech 3 Yamaha.