Mamed Chalidow zaskoczył kibiców w drugiej rundzie walki z Roberto Soldiciem i poszedł na otwartą wymianę ciosów z Chorwatem. To się nie opłaciło, bo został znokautowany. W opinii wielu popełnił duży błąd. Sztab Chalidowa był zszokowany podejściem legendy polskiego MMA. - Słusznie zanalizował to Dominik Durniat, że Mamed w pewnym momencie zadał jeden cios, który wstrząsnął Roberto. Krew czeczeńska Mameda się zagotowała. Poczuł, że jest szansa na skończenie przeciwnika i poszedł na całość. Popełnił błąd - ocenił Wojsław Rysiewski, dyrektor sportowy KSW.