Klatka po klatce. Paweł Jóźwiak przed jubileuszem FEN. "Siedem lat jak jeden dzień"

W tym artykule dowiesz się o:

- Byliśmy na ustach całej Polski. Kontrowersje. Mieliśmy więcej szczęścia niż rozumu. Mogliśmy już wtedy zakończyć swoją karierę promotorów - wspomina pierwszą galę organizacji FEN Paweł Jóźwiak, jej prezes. 3 października jego federacja zorganizuje już trzydziestą galę. - Po wyprzedaniu gali na Torwarze myślałem, że jesteśmy na równi z KSW. Późniejsze gale pokazały, że na ten szczyt trzeba było jeszcze poczekać - dodaje. Najbliższe walki odbędą się we Wrocławiu. - Postaraliśmy się, aby ta gala wyglądała godnie. Nie ma wielkich nazwisk, jak na możliwości organizacji, ale myślę, że karta sportowo się obroni - mówi Jóźwiak, który przyznaje, że myślami jest już przy kolejnej odsłonie, która będzie pokazywana w systemie pay-per-viev.

Komentarze (0)