- Nawet nie wiem, czy za bonus w KSW dostaje się 50 złotych, czy 500 000 złotych. Nie wiem, jakimi bonusami obdarowuje federacja swoich zawodników. Tu nie chodzi o pieniądze. To byłoby dla mnie doskonałe wyróżnienie. Uważam, że ta walka mogła być kandydatem do bonusu. Nie ze względu na wartości techniczne, ale ze względu na bicie, emocje, agresje. To nie jest jakaś rzecz, która będzie mnie długo podłamywać - mówił Szymon Kołecki w rozmowie z Arturem Mazurem (dziennikarzem WP SportoweFakty) w programie "Klatka po Klatce".