Daniel Omielańczuk znokautował Jewgienija Erochina i wyszedł z tego pojedynku bez zadrapania. Trafił Rosjanina w stójce, po którym Jerochin padł na deski. Polak rzucił się jeszcze na rywala i zadał mu kilka uderzeń. Pojedynek przerwał sędzia ringowy. "Im szybciej dostanę kolejną walkę, tym lepiej" - mówił Omielańczuk po walce.