Już tylko godziny dzielą Mariusza Pudzianowskiego od występu na gali w Dublinie. W sobotę okazało się, że jego rywal James McSweeney nie został dopuszczony do walki przez Safe MMA (ze względów zdrowotnych). Polak zmierzy się za to z Jayem Silvą.
- Podszedłem do tego z dystansem, na luzie. Jeżeli trenowałem jak do walki z mistrzem świata i przygotowałem się na 100 procent, to czy byłby to ten przeciwnik, czy inny, trzeba wyjść i sprawdzić samego siebie - tak "Pudzian" komentował zmianę rywala.
Nowy rywal Pudzianowskiego, Jay Silva, będzie lżejszy od niego o 12 kg. Zawodnik ten kiedyś znokautował Michała Materlę. - Mam swoje atuty, on ma swoje. On jest szybki, ja jestem silny. W parterze sobie radzę, potrafię przyłożyć, skopać. Nie mogę popełnić błędu jak Materla, bo może to się źle skończyć. Muszę być bardzo skupiony, bo błąd będzie kosztować mnie dechy - dodał Pudzianowski.
Zobaczcie, co jeszcze "Pudzian" miał do powiedzenia naszemu reporterowi Arturowi Mazurowi.