Hadaś jednak postawił się Wójcikowi. Wracający po ponad pięciu latach do startów w MMA wojownik z Chorzowa w pierwszej rundzie walczył głównie z defensywy, ale kilka razy skontrował faworyzowanego rywala i z każdą upływającą sekundą poczynał sobie coraz śmielej.
W drugiej rundzie jednak "Gigant" z Piły pokazał się ze swojej najlepszej strony. Udało mu się sprowadzić Hadasia do parteru, a później zajść za plecy i bezkarnie obijać głowę rywala. Sędzia musiał przerwać pojedynek.
Marcin Wójcik jak najszybciej chciałby stoczyć rewanż z Ederem de Souzą. Do niego miało dojść już na dzisiejszej gali w Ząbkach, ale z powodu pozytywnego wyniku testu na koronawirusa Brazylijczyk wypadł z walki.
ZOBACZ WIDEO: Gest prosto z serca. Mamed Chalidow ruszył z pomocą na ukraińską granicę
De Souza poddał Wójcika w październiku 2021 roku gali FEN 36 w Szczecinie i odebrał Polakowi pas FEN w wadze do 93 kg. Wcześniej reprezentant Ankos MMA Poznań pokonał wszystkich przeciwników w Fight Exclusive Night.
Do walki rewanżowej może dojść najwcześniej 18 czerwca. Wówczas w Ostródzie odbędzie się kolejna, jubileuszowa gala FEN 40.
Zobacz także:
-> KSW wpiera Ukrainę. Wspaniały gest i sankcja wobec Rosji
-> Narkun był bezradny. To była totalna dominacja Phila De Friesa [WIDEO]