W trakcie programu "Aferki" Michał "Boxdel" Baron był pytany o ostatnią konferencję Prime Show MMA. - W pewnym momencie ciężko się ogląda takie dymy, jak są aż tak spotęgowane. Pytanie też na ile były autentyczne, ale powiem Ci tak ja generalnie jeżeli chodzi o ocenianie tej gali to chciałbym się trochę wycofać do momentu aż oni to zrobią, bo to jest trudny temat. Tym bardziej, że jestem włodarzem konkurencyjnej federacji - powiedział.
- Trochę jest niesmaczne jest wypowiada się moje o konkurencji. Jeszcze chwila zanim ktoś mi zarzuci "k**wa teraz gadasz, że ten… a wcześniej się wypowiadałeś". No i moim zdaniem to był błąd, że się wypowiadałem, bo moim zdaniem nie powinienem - dodawał.
Do ostatnich słów "Boxdela" odniósł się Kasjusz "Don Kasjo" Życiński. Jego riposta jest dosadna. Postanowił wbić szpilę Baronowi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Jest ogień!". Internauci oczarowani pokazem Kowalkiewicz
"Boxdel pomimo, że kazali Ci odgórnie się źle wypowiadać o nas. A Ty wielki fan dymów widzisz jaki jest potencjał w Prime Show MMA. To napisz na priv i incognito Cię jakoś wprowadzimy na galę, bo pewnie zazdrościsz innym zawodnikom z Fame, że będą na tej imprezie. Jak coś pisz priv, jakiś bilet Ci jeszcze ogarnę" - zaznaczył na InstaStories.
Do wymiany zdań doszło tuż przed pierwszą galą Prime Show MMA. Odbędzie się ona w łódzkiej Atlas Arenie już w tę sobotę (19 lutego). W walce wieczoru "Lord Kruszwil" zmierzy się z "Kamerzystą".
Czytaj także:
> Opadły nam szczęki! Metamorfoza polskiej gwiady. Przytyła 5 kg
> Weteran UFC walczy z nowotworem. "Chce, aby wszyscy to śledzili"