Du Plesis w latach 2017-2020 był zawodnikiem KSW. W szeregach polskiej organizacji zadebiutował w kwietniu 2018 roku i już w pierwszym występie znokautował Roberto Soldicia i odebrał Chorwatowi pas mistrzowski w wadze półśredniej.
Tytuł stracił kilka miesięcy później w rewanżu stoczonym w Londynie. Następnie już tylko raz kibice mogli podziwiać go w klatce Konfrontacji Sztuk Walki. Podczas KSW 50, także w stolicy Anglii, pokonał jednogłośną decyzją sędziów Joiltona Lutterbacha.
We wrześniu 2020 roku Dricus Du Plessis podpisał kontrakt z UFC. Miesiąc później w efektownym stylu rozprawił się z Markusem Perezem na gali w Abu Zabi, nokautując rywala już w pierwszej rundzie.
ZOBACZ WIDEO: Popłynęły łzy. Poruszające słowa w trailerze przed KSW 62
Drugim rywalem Afrykanera w UFC będzie Trevin Giles. Uwagę na ten pojedynek zwrócił sam prezes giganta MMA, Dana White.
- Trevin Giles wchodzi do tego pojedynku po serii trzech wygranych walk. Ten policjant z Houston ma ekscytujący, przyjemny dla publiczności styl, który doprowadził go do rekordu 14-2. Zmierzy się z południowoafrykańską gwiazdą Dricusem Du Plessisem. Dricus ma własną passę trzech wygranych walk, a wszystkie 17 jego zwycięstw kończyło się przed czasem. To dwaj bardzo ekscytujący zawodnicy. Panie i panowie - nie przegapcie tej walki - powiedział White.
W walce wieczoru UFC 264 kibice zobaczą zakończenie trylogii pomiędzy Conorem McGregorem i Dustinem Poirierem. Transmisja gali w Polsacie Sport od 4.00.
Czytaj także:
UFC Vegas 28. Zrobił to kolejny raz! Marcin Tybura przetrwał kryzys i znokautował rywala
KSW 61. Charakter nie wystarczył. "Pudzian" rozbił "Jurasa"!