Drwal to jeden z pionierów MMA w Polsce. "Goryl" zadebiutował na zawodowstwie w 2004 roku, a trzy lata później trafił do UFC. Tam stoczył sześć pojedynków, między innymi ze znanymi fanom KSW Thiago Silvą oraz Rousimarem Palharesem.
W KSW krakowianin zadebiutował dopiero w maju 2015 roku. Po bardzo emocjonującym pojedynku na gali KSW 31 Drwal musiał uznać wyższość ówczesnego mistrza kategorii średniej, Michała Materli. Wcześniej, ze względu na kontuzję, do skutku nie doszły jego hitowe starcia z Mamedem Chaidowem i Azizem Karaoglu.
Tomasz Drwal w wywiadzie z Tomaszem Sararą odniósł się do potencjalnej walki z Damianem Janikowskim. 38-latek był sceptycznie nastawiony co do tego pomysłu. - Myślę, że teraz nie jest też czas dla Damiana po jego dwóch porażkach, ani też dla mnie, żeby wchodzić na tak wysokie obroty - mówił.
Z kolei brązowy medalista olimpijski nie widzi przeszkód, aby zmierzyć się z Drwalem. "Po to człowiek trenuje i nazywa się sportowcem, aby konfrontować się z innymi sportowcami. Każdy chce wygrać, nikt nie chce przegrać. Ktoś musi. Porażki budują i zmieniają zawodnika. Tomasz "Gorilla" Drwal czekam z niecierpliwością" - napisał na Facebooku Damian Janikowski.
30-latek ostatni pojedynek stoczył na gali KSW 52 w Gliwicach, gdzie po twardej batalii przegrał w 2. rundzie z Szymonem Kołeckim.
Zobacz też:
MMA. "Musicie być przygotowani na mega grzmoty". Krystian Pudzianowski przed debiutem w FEN
MMA. Krystian Pudzianowski wraca do klatki. Podpisał długoterminowy kontrakt z FEN-em
ZOBACZ WIDEO: Klatka po klatce (online). Akop Szostak zdradza zaskakujące szczegóły. "Nic nie zarobiłem na MMA"