Lewis zapracował sobie na status pretendenta dzięki trzem ostatnim wygranym. 33-latek z Houston pokonał kolejno Marcina Tyburę, Francisa Ngannou i Aleksandra Wołkowa. Szczególnie ostatni występ Amerykanina zapadł w pamięci kibiców.
6 października na UFC 229 w Las Vegas Derrick Lewis brutalnie znokautował Wołkowa na 11 sekund przed końcem walki. "Bestia" to specjalista od kończenia swoich pojedynków przed czasem.
Z kolei Daniel Cormier po raz pierwszy przystąpi do obrony pasa wagi ciężkiej. "DC" wywalczył go 7 lipca tego roku, niepodziewanie pokonując Stipe Miocica na UFC 226. Amerykanin jest również mistrzem kategorii półciężkiej, gdzie o walkę z nim ubiega się kilku zawodników, włącznie z Janem Błachowiczem.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: białoruski zawodnik MMA zbojkotował program TV