O krok od śmierci przez zbijanie wagi. Przerażająca historia zawodnika UFC

Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Uriah Hall
Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Uriah Hall

Weteran UFC, Uriah Hall, w szczerej rozmowie zdradził, że stanął na krawędzi śmierci zbijając wagę przed walką z Vitorem Belfortem. Pojedynek nie doszedł do skutku, gdyż Hull, zamiast na ringu, wylądował w szpitalu.

W tym artykule dowiesz się o:

Walka Uriah Hall - Vitor Belfort miała odbyć się 14 stycznia, na gali UFC Fight Night 124. Nie doszła jednak do skutku, gdyż pierwszy z nich, w drodze na ważenie, zemdlał. Powodem pogorszenia jego zdrowia były problemy trawienne spowodowanie zbijaniem wagi. Hull, który chciał zmieścić się w limicie 185 funtów, skończył w szpitalu, a tam zdiagnozowano u niego ostrą niewydolnością nerek.

- Zmniejszałem wagę, w pewnym momencie byłem na poziomie 187 funtów. Wówczas uznałem, że nie wiem, czy jestem w stanie zbić jeszcze więcej masy ciała. Niby wolałem zapłacić karę wynoszącą 20 procent wynagrodzenia za walkę, ale jednak zdecydowałem, że mimo wszystko zamierzam zbić wagę - wspomina Hall w rozmowie z "ftw.usatoday.com".

Mimo wątpliwości, weteran UFC nie odpuścił. Zbijał wagę, co mogło skończyć się dla niego tragicznie. - Zszedłem do 185,6 funta. Pamiętam, że czułem się w porządku. Było chwilę przed ważeniem, szedłem do windy i upadłem. Gdy się ocknąłem, stało nade mną kilka osób. Okazało się, że obudziłem się w szpitalu. Krzyczałem, prosząc o wodę. Usłyszałem, że nikt nie może dać mi wody, a ja nigdy w życiu nie czułem się tak bardzo spragniony - mówi.

- Byłem tak zdeterminowany do zbicia wagi, że mogłem nawet umrzeć, byle zrealizować mój cel. W tym doświadczeniu zaszedłem tak daleko, że byłem o krok od śmierci. Z perspektywy czasu myślę, że to było przerażające... - dodaje.

ZOBACZ WIDEO Artur Szpilka pełen pokory i refleksji przed narodową galą boksu. Odmienił go pobyt w USA

Po odwołaniu walki z Belfortem, kolejnym rywalem Halla miał być Paulo Costa. Kwietniowa walka została jednak odwołana, gdyż Brazylijczyk doznał kontuzji. Pojedynek przełożono na lipiec, ale wiemy już, że i w tym terminie nie dojdzie do skutku. W styczniu organizacja UFC zerwała współpracę z Hallem, bowiem uznała, że ten nieumiejętnie zbija swoją wagę.

- Nie traktuje treningu poważnie. Nie robi tego, co ktoś mu doradza. Po prostu robi swoje. Tydzień przed walką udał się do Las Angeles i spędzał czas w klubach. To nie powinno tak wyglądać. Jeśli nie schodzi się z wagi we właściwy sposób i nie wykonuje się założeń, wówczas są właśnie takie efekty, jak u Halla - tłumaczyli swoją decyzję przedstawiciele UFC.

Źródło artykułu: