Soldić był objawieniem 2017 roku w KSW. Na gali w katowickim Spodku 23-latek zdemolował wieloletniego mistrza, Borysa Mańkowskiego i wydawało się, że przez długi czas może panować w kategorii do 77 kg. Plany te 14 kwietnia przekreślił jednak Dricus Du Plessis, który nie dał szans Chorwatowi już w 1. rundzie.
W jednym z wywiadów po walce Roberto Soldić wyznał, że zasłabł podczas procesu zbijania wagi. Zawodnik klubu UFD Gym potwierdził informację o dużej utracie kilogramów, dokonując wpisu na Facebooku.
- Żyję, dzięki Bogu! W ostatnich pięciu dniach przed walką ściąłem 18 kilogramów do mojej kategorii - napisał Soldić.
"Robocop" przed porażką we Wrocławiu był na fali aż 7 zwycięstw z rzędu. Jego wyższość, oprócz Mańkowskiego, musieli uznać m.in. Rafał Lewoń czy Vaso Bakocevic.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 79. Artur Szpilka nakręci emocje przed walką z Guinnem? Marcin Najman zabrał głos