Michael Bisping nie wystąpi w Londynie. Jan Błachowicz dostanie walkę wieczoru?

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / WENN / Na zdjęciu: Michael Bisping
Newspix / WENN / Na zdjęciu: Michael Bisping
zdjęcie autora artykułu

Michael Bisping, były mistrz UFC w wadze lekkiej, nie wystąpi w walce wieczoru gali UFC Fight Night 127 w Londynie, 17 marca. Tym samym nie wykluczone, że starcie Jana Błachowicza z Jimim Manuwą awansuje do miana głównego pojedynku.

Do sprzedaży trafiły już bilety na marcową galę. Jednocześnie Bisping za pośrednictwem Twittera przekazał, że wbrew wcześniejszym doniesieniom, nie wystąpi w ojczyźnie. - Nie kupujcie biletów, jeśli chcecie mnie zobaczyć w Londynie. Nie będę tam walczył. Właśnie rozmawiałem o tym z UFC - napisał "Hrabia".

Sugeruje się, że na kartę walk wydarzenia w Wielkiej Brytanii może zostać anonsowany jeszcze Darren Till. Niepokonany zawodnik z Liverpoolu ma już za sobą występ w pojedynku wieczoru gali UFC w Gdańsku, w październiku 2017 roku, gdzie znokautował legendarnego Donalda Cerrone. Jeśli jednak, on również nie zawalczy 17 marca, to prawdopodobnie starcie Jimiego Manuwy z Janem Błachowiczem uzyska status głównej walki imprezy.

- Tak, jest na to szansa. Zawsze jest szansa. Brałem udział w walce wieczoru w Londynie w zeszłym roku i dałem fanom spektakularny nokaut - powiedział Manuwa w rozmowie z "The MMA Hour".

ZOBACZ WIDEO Szalony plan Narkuna przyniósł skutek. "Wszystko zapoczątkował Borek"

Źródło artykułu: