Starcie Johnsona z Rayem Borgiem było walką wieczoru weekendowej gali UFC 215 w Edmonton. 31-letni Amerykanin miał po raz 11. bronić mistrzowskiego pasa w wadze muszej. Tak się jednak nie stanie, bo Borgowi nie pozwolono na występ ze względu na zły stan zdrowia.
Amerykańskie media spekulują, że 24-latek zachorował, bo w ostatnich dniach usilnie zbijał wagę. W czwartek w Internecie pojawiła się nawet informacja, że do piątkowego ważenia musiał zgubić ponad 3,5 kg (8 funtów).
Sztab Borga zaprzeczył jednak, by to kwestie wagowe zadecydowały o odwołaniu walki. - Ray konsekwentnie z każdym dniem był coraz bardziej chory, ale mimo to na tyle chciał przystąpić do walki, że wziął udział we wszystkich wydarzeniach jej towarzyszących - podkreśla jego dietetyk, dr Michelle Ingels.
W takiej sytuacji szefostwo UFC musiało szybko wybrać nową walkę wieczoru, na którą nominowano pojedynek Amandy Nunes z Walentiną Szewczenko. Ten, co ciekawe, w lipcu również został odwołany przez problemy zdrowotne pierwszej z nich.
Johnson w kwietniu po raz 10. obronił tytuł wagi muszej, poddając balachą Wilsona Reisa w trzeciej rundzie pojedynku. W ten sposób wyrównał rekord legendarnego Andersona Silvy.
ZOBACZ WIDEO Nietypowy gość na murawie w Kolumbii. Zobacz skrót meczu z Brazylią [ZDJĘCIA ELEVEN]