38-letni Demetrious Johnson to jeden z najlepszych zawodników MMA w historii. W trakcie swojej kariery stoczył 30 zawodowych walk. Wygrał 25 z nich, doznał także 4 porażek, a raz zremisował.
22 września 2012 roku Johnson zdobył mistrzostwo UFC w kat. muszej, którego nie oddał przez niemal sześć lat. W tym czasie aż 11 razy obronił pas mistrzowski. Utracił go dopiero w sierpniu 2018 roku, kiedy to niespodziewanie przegrał z Henrym Cejudo.
Potem Johnson opuścił UFC i został zawodnikiem federacji ONE Championship. Tam również sięgnął po pas mistrzowski wagi muszej. Swój ostatni pojedynek stoczył w maju 2023 roku. Decyzją sędziowską pokonał wówczas Adriano Moraesa, odnosząc swoje drugie zwycięstwo w trzecim pojedynku z tym przeciwnikiem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 838 metrów pod ziemią! Niezwykła przygoda siatkarzy
38-latek poinformował o zakończeniu kariery w MMA podczas gali ONE 168 w Denver. Wygłosił tam emocjonalne przemówienie, zwracając się do kibiców i szefów federacji.
- Dziękuję wszystkim w ONE Championship, personelowi, zespołowi zawodniczemu, zespołowi mediów społecznościowych, wszystkim, których doceniam za danie mi możliwości pokazania moich sztuk walki w tej organizacji. Pamiętacie chłopaki, co mówiłem ostatnio, kiedy przyleciałem do Kolorado? Powiedziałem wam, że to potencjalnie mój ostatni lot. I jak widać nie kłamałem, że kończę karierę w MMA - mówił.
Chwilę po wystąpieniu Johnsona głos zabrał szef ONE Championship Chatri Sityodtong. Ogłosił on, że 38-letni zawodnik zostanie wprowadzony do Galerii Sław federacji. - Demetrious Johnson nie tylko zostanie zapamiętany jako jeden z największych w historii MMA, ale teraz także jako pierwszy członek Galerii Sław ONE Championship - mówił Sityodtong.
Co ważne, deklaracja Johnsona dotyczy wyłącznie startów w MMA. 38-latek nie wyklucza bowiem, że w przyszłości będzie brał udział w zawodach jiu-jitsu organizowanych przez ONE.