Pojedynek o tytuł był bardzo wyrównany. Strickland w początkowej fazie pojedynku zadawał więcej ciosów, ale były mistrz KSW wyprowadzał poro skutecznych kopnięć, a na dodatek był w stanie obalić mistrza.
Z biegiem walki coraz śmielsze ataki inicjował Afrykaner i ponownie udało mu się sfinalizować sprowadzenie. Od trzeciej rundy Du Plessis walczył jednak z rozbitym okiem. Wydawało się, że 30-latek opada z sił, ale Strickland nie był w stanie przejąć pełnej kontroli w oktagonie. "Tarzan" skupiał się przede wszystkim na ciosach prostych, które wyprowadzał z dużą skutecznością.
W czwartej rundzie pretendent rozbił łuk brwiowy Stricklandowi. Były mistrz KSW parł do przodu, bił celne kombinacje i wyprowadzał ciosy z większą częstotliwością, prezentując przy tym bogaty arsenał uderzeń. W piątej rundzie obaj zawodnicy nie stronili od morderczych wymian, a pojedynek dotrwał do końcowego gongu.
Niejednogłośną decyzją sędziów (48-47, 48-47, 47-48) Dricus Du Plessis pokonał Seana Stricklanda i zdobył mistrzowski pas UFC w wadze średniej.
"Stillknocks" do Ultimate Fighting Championship trafił w 2020 roku. Od tego czasu wygrał wszystkie z siedmiu walk, w pokonanym polu zostawiając m.in. Roberta Whittakera czy Dereka Brunsona. W latach 2018-2019 Afrykaner walczył w KSW i zdobył mistrzowski pas polskiej organizacji w wadze półśredniej, nokautując we Wrocławiu Roberto Soldicia. W rewanżu, do którego doszło w Londynie, "Robocop" odebrał mu tytuł.
Dricus Du Plessis jest po Janie Błachowiczu drugim, byłym mistrzem KSW, który sięgnął po pas UFC.
Czytaj także:
Mocne starcie na XTB KSW 90. W akcji weteran UFC
T.J. Dillashaw marzy o powrocie do MMA. "Lekarze mówią, że nie będę walczył"
ZOBACZ WIDEO: Chalidow przed starciem z Adamkiem: "Ja będę w tej walce underdogiem"