Były reprezentant Polski szuka pomysłu na siebie po zakończeniu kariery piłkarskiej. Kilka lat temu Piotr Świerczewski stoczył swoją debiutancką walką w MMA i po długiej przerwie postanowił wrócić do sportów walki.
Na nadchodzącej gali Fame MMA jego przeciwnikiem będzie Dariusz Kaźmierczuk. Piotr Świerczewski za każdym razem próbuje zachować fason, nie chcąc dać się sprowokować kontrowersyjnemu zawodnikowi.
Tym razem - podczas czwartkowego ważenia - mogło dojść do awantury. Świerczewski próbował rozładować napięcie i podniósł przeciwnika, a ten nagle zaczął go nieudolnie "dusić" z trudnej pozycji. W efekcie "Daro Lew" wylądował na ziemi.
Nietrudno było dostrzec, że Świerczewski początkowo mocno zirytował się zachowaniem rywala. Po chwili skwitował całą sytuację uśmiechem. - Wstawaj. Nie wygłupiaj się, Darek. Jesteś taki leciutki - powiedział, po czym stanął z nim twarzą w twarz.
ZOBACZ WIDEO: Bartosz Leśko znowu zwycięski! "Porażki uczą najwięcej"
Jak dotąd "Daro Lewy" przegrał większość swoich walk na galach freak fightowych. Fame Friday Arena 2023 odbędzie się w piątek (21 lipca) we wrocławskiej Hali Stulecia. Początek wydarzenia zaplanowano na godz. 19:30.
Starcie Świerczewskiego z Kaźmierczukiem (od 2:03:00):
Czytaj więcej:
Dziewczyna Żyły jak... Pudzianowski. Żadnej pracy się nie boi
Viaplay wycofa się z Polski. Jest oświadczenie KSW