Podczas zawodów Pucharu Świata w Calgary polscy panczeniści zdobyli cztery miejsca na podium, co jest znaczącym osiągnięciem dla reprezentacji. Andżelika Wójcik zajęła drugie miejsce na dystansie 500 m, a Damian Żurek uplasował się na trzeciej pozycji w tej samej konkurencji.
Wójcik, która wcześniej nie mogła wystartować w mistrzostwach Europy z powodu choroby, potwierdziła swoją doskonałą formę, osiągając czas 37,16 sekundy. Zwyciężyła Holenderka Femke Kok, a trzecia była Japonka Kurumi Inagawa.
W rywalizacji drużynowej polskie sprinterki, w składzie Andżelika Wójcik, Kaja Ziomek-Nogal i Karolina Bosiek, zdobyły drugie miejsce, ustępując jedynie Kanadyjkom. Polacy, w składzie Marek Kania, Piotr Michalski i Damian Żurek, zajęli trzecią pozycję, co pozwoliło im awansować w klasyfikacji generalnej.
ZOBACZ WIDEO: Fatalny wynik Polaków. "Mamy tyle medali, na ile jest potencjał"
Damian Żurek, brązowy medalista mistrzostw świata, ustanowił nowy rekord Polski na 500 m z czasem 34,07 sekundy. W tej konkurencji zwyciężył Amerykanin Jordan Stolz, a drugi był Holender Jenning De Boo. Marek Kania zajął czwarte miejsce, a Piotr Michalski i Jakub Piotrowski uplasowali się odpowiednio na 12. i 21. miejscu w grupie B.
W biegach masowych Natalia Jabrzyk była szósta w grupie A, a Olga Piotrowska dziewiąta w grupie B. Wśród mężczyzn Marcin Bachanek zajął trzecie miejsce w grupie B. Władimir Semirunnij, startujący od niedawna w polskich barwach, poprawił rekord Polski na 10 000 m, osiągając czas 12:50,05.
Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się w Milwaukee w dniach 31 stycznia - 2 lutego.