Obecnie jedną z największych gwiazd polskiej lekkoatletyki jest Adrianna Sułek-Schubert. 25-latka to srebrna medalistka mistrzostw Europy w siedmioboju. Z kolei w hali w pięcioboju zdobywała drugie miejsce zarówno w mistrzostwach świata, jak i mistrzostwach Europy.
Polka zasłynęła nie tylko ze znakomitych wyników osiąganych na stadionie. Zjednała sobie serca kibiców ogromną ambicją, a także wolą walki. Udowadnia to także w tym sezonie.
W lutym tego roku urodziła syna, a niespełna trzy tygodnie po porodzie wróciła do treningów. Celem jest dobry występ na igrzyskach w Paryżu, bowiem minimum olimpijskie wypełniła już w poprzednim sezonie. Jak zdradziła, zmaga się ze sporym hejtem.
ZOBACZ WIDEO: Byliśmy na kebabie u Podolskiego. Tyle zapłaciliśmy
"Napiszę, że jest cholernie ciężko, przeczytam "trzeba było nie zaciążyć przed igrzyskami". Napiszę, że odliczam do startu, przeczytam "jedzie za nasze podatki na wycieczkę". Odmówię wywiadu "sodówa jej odbiła", "gwiazda" - rozpoczęła swój post na Instagramie Adrianna Sułek-Schubert.
Ma także apel do osób bezmyślnie krytykujących ją w internecie. Zachęca przy tym hejterów do autorefleksji.
"Cokolwiek nie napiszesz, zastanów się. Ile złości przez Ciebie przemawia? O kim świadczy jad, który wylewasz w social mediach? Na pewno nie świadczy o moich przygotowaniach, podczas których nie przetrwałbyś rozgrzewki" - ocenia Sułek-Schubert.
"A co gdybyś nie napisał nic? Wyznajesz zasadę "muszę bo się uduszę?" A co gdybyś zechciał napisać "pracowałaś na wynik wiele lat, będę ci kibicował choćbyś miała być ostatnia, 24 na świecie, wygrałaś więcej niż medal, jesteś mamą, kolejny sezon będzie twój" Spróbuj! Nie zbierzesz tysiąca polubień pod takim komentarzem, ale będziesz jednym z tysiąca kibiców, za których jestem wdzięczna" - kończy lekkoatletka.
Czytaj więcej:
Andrejczyk: Walczę o swoje być albo nie być w sporcie