Najsłabsza piątka 4. kolejki Tauron Basket Ligi
Nadal w fatalnej formie znajdują się Deonta Vaughn z Anwilu Włocławek i Przemysław Zamojski ze Stelmetu Zielona Góra. Obaj właściwie przyspawali się do najsłabszej piątki.
Patryk Kurkowski
Deonta Vaughn (Anwil Włocławek)
Nie po raz pierwszy w obecnym sezonie mamy spore zastrzeżenia do gry Vaughna. On - podobnie jak Anwil - spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Jego postawa ma akurat spore przełożenie na wyniki włocławskiej drużyny, gdyż z Amerykaninem wiązano spore nadzieje.
Vaughn nie pierwszy sezon gra w naszej lidze. Mimo wszystko nie może się odnaleźć - w przegranym starciu z King Wilkami Morskimi ponownie miał ogromne ze skutecznością (tylko 2/8 w rzutach z gry), ale jeszcze gorzej prezentował się w defensywie. Z taką obroną niczego nie można osiągnąć.
Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
-
JDW21 Zgłoś komentarzto Zamoj też może.
-
zbigniew pawel Zgłoś komentarz....a wystarczylo wpisac na wszystkich pozycjach anwil. wloclawek i bylo. by po sprawie......
-
.luther Zgłoś komentarzCzy autor Michał Ostrowski mógłby sprawdzić, co znaczy wyrażenie NIESPEŁNA? Kiedy piszemy NIESPEŁNA, a kiedy PRAWIE? Litości!
-
marzami Zgłoś komentarzZamojowi należy się bardzo to miejsce !!!!
-
onlybasket Zgłoś komentarzZamoj to niedlugo bedzie kapitanem tego rankingu
-
Kokoszz Zgłoś komentarzZamoj może i zagrał słabo ale to co robił Stelmach powinno uplasować go na honorowym pierwszym miejscu!
-
Rafał Witas Zgłoś komentarzA czy Zamojski nie byl przypadkiem w najlepszej ,,5"? :D