Suzuki I liga. Opole czy Wrocław - dla kogo ostatnie miejsce w PO? W Prudniku liczą na cud

WP SportoweFakty / Karolina Bąkowicz  / Na zdjęciu: koszykarze TBS Śląsk II Wrocław
WP SportoweFakty / Karolina Bąkowicz / Na zdjęciu: koszykarze TBS Śląsk II Wrocław

Ostatnia kolejka w Suzuki I lidze ma szanse sporo jeszcze namieszać w końcowej tabeli. W środowy wieczór kibice poznają bowiem zwycięzcę rundy zasadniczej, ostatniego uczestnika fazy play-off oraz trzeciego spadkowicza.

Przed ostatnią serią gier na zapleczu Energa Basket Ligi zdecydowanie najciekawiej wygląda walka o ostatnie miejsce premiowane udziałem w play-offach. Szanse na to mają dwa zespoły, ale karty rozdawać będzie Weegree AZS Politechnika. Jeśli bowiem pokona Energa Kotwicę Kołobrzeg, znajdzie się w najlepszej ósemce Suzuki I ligi sezonu 2020/21. I właśnie kwestia opolan w ostatniej kolejce przykuwa szczególną uwagę, gdyż drużyna ta może skończyć rozgrywki nawet na 7. miejscu, ale może też wylądować na 9. lokacie.

Możliwe scenariusze na ostatnie miejsce w fazie play-off

Pewne jest jedno. Weegree AZS Politechnika w najlepszym możliwym scenariuszu może zająć siódmą pozycję, bo nie ma już żadnych szans na wyprzedzenie Miasta Szkła. Z tą ekipą Akademicy mają gorszy bilans zarówno bezpośredni, jak i uwzględniający małą tabelkę z trzema zespołami, gdyby taką samą liczbę punktów miał na koniec również Znicz Basket. Jeśli jednak w ostatniej kolejce opolanie wygrają swój mecz, a drużyna z Pruszkowa przegra, wówczas Politechnika zamelduje się na 7. miejscu, bo dwa razy pokonała klub z Mazowsza.

Jest natomiast jeszcze jedna ekipa, który może znaleźć się w PO i są nią rezerwy Śląska Wrocław. Aby tak się stało, podopieczni Dusana Stojkova muszą pokonać drużynę Znicza Basket i czekać na potknięcie Politechniki. Tylko w taki sposób zdołają znaleźć się w fazie posezonowej. Beż żadnego znaczenia dla losów ósmego miejsca odbędzie się za to pojedynek w Kłodzku. Jeśli nawet Księżak wygra i zrówna się punktami z opolanami (w przypadku ich porażki) i tak nie wejdzie do PO, bo przegrał z nimi dwa razy. Ewentualna tabelka trzyzespołowa również nic nie da łowiczanom, bowiem z rezerwami Śląska również przegrali oba starcia.

ZOBACZ WIDEO: Marcin Gortat wskazał kolejnego Polaka w NBA? "Nie będzie miał łatwo. Dużo się jeszcze może zmienić"

W czołówce pozostała już tylko jedna niewiadoma - ta najważniejsza. Dla kogo utrzymanie - Decka czy Pogoń?

WKK Wrocław trzeci, a Sokół Łańcut czwarty - tutaj nic się już nie zmieni. Do pewnych roszad może jeszcze wprawdzie dojść wśród drużyn, które obecnie zajmują miejsca 5-7, ale one są już pewne play-offów, więc te scenariusze, choć rzecz jasna dla głównych zainteresowanych bardzo istotne, nie zmienią układu sił w tabeli. A to dlatego, że znana jest już czwórka, która zacznie decydujące granie z przewagą parkietu w I rundzie. Nadal otwarta jest natomiast kwestia zwycięzcy całego sezonu zasadniczego.

Rzecz jasna wszystko w swoich rękach i nogach mają podopieczni Mantasa Cesnauskisa, czyli Czarni Słupsk, którzy są zdecydowanymi faworytami spotkania w Prudniku. Rywale tanio skóry jednak nie sprzedadzą i to na pewno, bowiem marzą jeszcze o utrzymaniu. Aby tak się stało, Pogoń musiałaby pokonać Czarnych, co już uznawane byłoby za olbrzymią sensację, ale osobna kwestia jest taka, że i to może nie wystarczyć.

Do pełni szczęścia dla ekipy Dominika Tomczyka, w Pelplinie z Decką musiałaby też wygrać Wisła Chemart, która walczy już tylko o godne pożegnanie się z rozgrywkami Suzuki I ligi. Krakowianie oficjalnie spadli tydzień temu, przegrywając z Miastem Szkła. Mogą mieć wprawdzie na koniec tyle samo punktów co Decka i Pogoń, ale nawet wysoka wygrana w Pelplinie nic im już nie da. Sytuacja zespołu z Prudnika jest więc bardzo trudna, ale dopóki piłka w grze, wszystko zdarzyć się może.

Wracając jeszcze do 1. miejsca - jeśli słupszczanie wygrają, to oni będą ostatecznym triumfatorem rozgrywek zasadniczych, ale jeśli powinie im się noga, a prowadzony przez Łukasza Grudniewskiego Górnik Trans.eu pokona w Warszawie tamtejsze Dziki, to do Wałbrzycha wracał będzie w doskonałych nastrojach, gdyż to właśnie on zajmie pierwszą lokatę.

To dlatego, że choć w Słupsku "Górnicy" przegrali z Czarnymi dziesięcioma punktami, to u siebie triumfowali aż 90:69. I właśnie dzięki temu, przy dokładnie takim samym bilansie punktowym, praktycznie na samym finiszu może dojść do zmiany, która sprawi, że zwycięzcą I ligi będzie inny zespół niż ten, który prowadził w niej przez praktycznie cały sezon. Szanse na to są wprawdzie niewielkie, ale jednak.

Pary ostatniej - 30. kolejki Suzuki 1LM:
środa 31.03.2021, godzina 18:00

GKS Tychy - Rawlplug Sokół Łańcut
Zetkama Doral Nysa Kłodzko - KS Księżak Łowicz
TBS WKS Śląsk II Wrocław - Elektrobud-Investment ZB Pruszków
Pogoń Prudnik - Grupa Sierleccy Czarni Słupsk
WKK Wrocław - Miasto Szkła Krosno
Decka Pelplin - TS Wisła Chemart Kraków
Dziki Warszawa - Górnik Trans.eu Wałbrzych
Weegree AZS Politechnika Opolska - Energa Kotwica Kołobrzeg

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Górnik Zamek Książ Wałbrzych 31 26 5 2637 2291 57
2 Icon Sea Czarni Słupsk 30 26 4 2566 2150 56
3 WKK Wrocław 31 22 9 2716 2465 53
4 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 30 20 10 2730 2405 50
5 GKS Tychy 30 17 13 2481 2544 47
6 Miasto Szkła Krosno 30 16 14 2433 2436 46
7 Weegree AZS Politechnika Opolska 30 16 14 2519 2523 46
8 Znicz Basket Pruszków 30 16 14 2183 2188 46
9 WKS Śląsk II Wrocław 30 15 15 2466 2451 45
10 KS Księżak Łowicz 30 15 15 2553 2587 45
11 Dziki Warszawa 30 13 17 2389 2418 43
12 Sensation Kotwica Kołobrzeg 30 11 19 2360 2416 41
13 Decka Pelplin 30 10 20 2483 2608 40
14 Pogoń Prudnik 30 9 21 2387 2576 39
15 TS Wisła Chemart Kraków 30 8 22 2283 2555 38
16 Zetkama Doral Nysa Kłodzko 30 1 29 2229 2802 31

Czytaj także:
EBL. Początek play-off bez fajerwerków, Ivan Ramljak królował we Wrocławiu >>
NBA. Los Angeles Lakers odpowiedzieli Brooklyn Nets. Andre Drummond zagra z LeBronem >>

Źródło artykułu: