Sopocian do działania zmusiła niejako kontuzja T.J. Hawsa - ten doznał urazu mięśnia uda podczas Suzuki Pucharu Polski i w ten sposób powstała na obwodzie duża luka.
- Kontuzja i planowany czas rehabilitacji Hawsa sprawiły, że nasze opcje na pozycji rozgrywającego w decydującym momencie sezonu stały się bardzo ograniczone - przyznał prezes klubu Marek Wierzbicki (za informacją prasową - przyp. red.).
Nikola Radicević ma 26 lat i 194 centymetry wzrostu. W 2015 roku został wybrany w drafcie do NBA przez Denver Nuggets. Na parkietach najlepszej ligi świata jednak debiutu się nie doczekał.
W Europie jest jednak ceniony. Zaliczył dobre sezony w Hiszpanii, a obecne rozgrywki rozpoczął w Grecji. Dla ekipy Promitheas Patras notował średnio 6,6 punktu i 3,6 asysty w EuroCupie.
- Z dostępnych nam w ramach budżetu kandydatur wybraliśmy Nikolę Radicevicia. To 26-latek z bardzo dużym już, jak na jego wiek, doświadczeniem w Europie. Przy odpowiednim wykorzystaniu jego umiejętności, które pozwalały mu z powodzeniem występować w lidze hiszpańskiej i w najsilniejszych rozgrywkach pucharowych w Europie, może stać się ważnym elementem układanki trenera Marcina Stefańskiego - dodał Wierzbicki.
Serb w Sopocie ma pojawić się w przyszłym tygodniu. Debiut planowany jest na piątkowy mecz (5 marca) z Legią Warszawa. Przerwa Hawsa w grze ma z kolei potrwać ok. 4 tygodni.
Zobacz także:
"Dochodzące słuchy". Radosław Piesiewicz ponownie zaatakował klub z EBL
Wielka wpadka Anwilu Włocławek. Amerykanin nie mógł wrócić do Polski!
Żan Tabak opisuje zmiany w klubie. "To najbardziej szalony okres w karierze"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to może być rekord świata. Co on zrobił przy wyrzucie z autu?!