Jak się okazało, pozyskanie Marcusa Morrisa nie było jedynym ruchem, który przed decydującą częścią sezonu wykonali Los Angeles Clippers. Klub z Miasta Aniołów wygrał bowiem wyścig również o Reggie Jacksona, którego w swoich szeregach widziało wiele klubów ligi NBA. Ostatecznie rozgrywający postanowił przenieść się do Kalifornii.
Jak poinformował Adrian Wojnarowski z ESPN, 29-letni koszykarz ustalił już z Detroit Pistons wszystkie warunki dotyczące wykupienia kontraktu, w związku z czym lada moment będzie mógł związać się z nowym zespołem. Już wiadomo, że będą nim Clippers, a Jackson wzmocni ich ławkę rezerwowych, bowiem podstawową jedynką ekipy z LA jest Patrick Beverley.
W trwającym sezonie, były już koszykarz Pistons rozegrał jak dotąd zaledwie 14 spotkań. Wszystkiemu winna jest kontuzja pleców, która uniemożliwiła mu regularne występy. Należy jednak podkreślić, że już od trzech tygodni Jackson gra regularnie, notując średnio po 15 punktów i 5 asyst. W LAC będzie miał za zadanie odciążenie Lou Williamsa od zadań typowej "jedynki", dając mu większą swobodę w zdobywaniu punktów.
Frank Vogel wlał nadzieje kibicom LAL. "Jest szansa, że DeMarcus Cousins zagra w fazie play-off" >>
NBA. Dwaj nowi skrzydłowi w Houston. Rockets idą w small-ball na całego >>
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Miły gest koszykarza z NBA doprowadził małych fanów do łez