Popis MVP najlepszej ligi świata
To był niezwykle istotny mecz dla Giannisa Antetokounmpo. Lider Milwaukee Bucks musiał w nim bowiem udowodnić, że również w reprezentacji Grecji jest w stanie odgrywać tak samo wielką rolę, jak na parkietach NBA. I ze swojego zadania 24-letni skrzydłowy wywiązał się wzorowo, prowadząc swoją drużynę do wygranej nad Nową Zelandią, która zadecydowała, że to właśnie Grecja znalazła się w gronie szesnastu najlepszych ekip na świecie.
W ultraofensywnym meczu, bo bez dwóch zdań można tak nazwać to starcie, kibice mogli obserwować popis dwóch graczy, ponieważ oprócz Antetokounmpo, znakomicie dysponowany był jeden z liderów Nowozelandczyków, Corey Webster. W całym spotkaniu zapisał on na swoim koncie 31 punktów, z czego aż 21 uzyskał rzutami z dystansu (7/12!). To skuteczność, której nie powstydziłby się nawet Bogdan Bogdanović z Serbii!
EBL. Z dużej chmury mały deszcz. JP Prince odchodzi z Enea Astorii >>
Tuż przed rozpoczęciem pojedynku koszykarze Paula Henare zaprezentowali przed Grekami swoją Hakę, ale jak się finalnie okazało, nie przestraszyła ona braci Antetokounmpo, Nicka Calathesa i spółki, choć ci nie mieli łatwej przeprawy. Po I kwarcie, wygranej dziewięcioma punktami, mogło się wydawać, że będzie to gładka wygrana Grecji, ale nic z tych rzeczy. Nowa Zelandia dzielnie walczyła do samego końca, ale bardziej doświadczeni rywale osiągnęli zakładany przed meczem cel i zameldowali się w drugiej rundzie turnieju.
Brazylia spokojnie i zgodnie z planem
Mistrzostwa w Chinach totalnie nie wyszły z kolei Czarnogórze. Nie była może ona faworytem grupy F, ale wydawało się, ze sprawi większe problemy Brazylii i Grecji, a tymczasem taką właśnie ekipą okazała się Nowa Zelandia. Koszykarze z Bałkanów w swoim ostatnim starciu grupowym stanęli naprzeciw Canarinhos i przegrali 73:84, choć liderzy rywali - Leandro Barbosa i Anderson Varejao - zagrali krócej niż zazwyczaj.
Czarnogóra, poza pierwszą i ostatnią kwartą, była wyraźnie słabsza i można stwierdzić, że przegrała to spotkanie w pełni zasłużenie. Z kolei Brazylia była pewna zajęcia 1. miejsca w grupie już przed tym meczem, ale zwycięstwo i tak było priorytetem, gdyż bilans 3-0 podopieczni Aleksandara Petrovicia zabiorą ze sobą do następnej rundy turnieju.
MŚ Chiny 2019. Zobacz najlepsze akcje Polaków z I rundy turnieju (wideo) >>
Wyniki 3. kolejki w grupie F:
Brazylia - Czarnogóra 84:73 (19:20, 24:18, 23:16, 18:19)
Brazylia:
Huertas 16, Felicio 14, Sousa 13, Garcia 11, Benite 9, Varejao 9, Barbosa 8, Louzada 2, Luz 2, Caboclo 0.
Czarnogóra: Needham 16 (4x3, 10 as.), Dubljević 10, Petar Popović 10, Bjelica 9, Vucević 8, Radoncić 6, Aleksa Popović 5, Sead Sehović 3, Suad Sehović 3, Radović 2, Todorović 1.
Grecja - Nowa Zelandia 103:97 (28:19, 23:25, 20:22, 32:31)
Grecja:
Giannis Antetokounmpo 24 (10 zb.), Papapetrou 16 (4x3), Calathes 14, Printezis 13, Thanasis Antetokounmpo 10, Larentzakis 9, Papanikolaou 7, Sloukas 7, Bourousis 3, Vasilopoulos 0.
Nowa Zelandia: Corey Webster 31 (7x3), Abercrombie 18, Tai Webster 17, Isaac Fotu 15, Ili 9, Loe 5, Delany 2, Pledger 0, Rusbatch 0, Smith-Milner 0.
Lp. | Drużyna | M | Z | P | Pkt. | +/- |
---|---|---|---|---|---|---|
1. | Brazylia | 3 | 3 | 0 | 6 | +20 |
2. | Grecja | 3 | 2 | 1 | 5 | +30 |
3. | Nowa Zelandia | 3 | 1 | 2 | 4 | -4 |
4. | Czarnogóra | 3 | 0 | 3 | 3 | -46 |
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Marta Walczykiewicz: Kajakarstwo to sport dla twardzieli