Wielki powrót stał się faktem. Michał Ignerski zagra w Anwilu Włocławek!

Newspix / Artur Podlewski / Na zdjęciu: Michał Ignerski
Newspix / Artur Podlewski / Na zdjęciu: Michał Ignerski

Sensacyjne wieści dochodzą z obozu mistrza Polski. Na kilka godzin przed końcem okna transferowego przedstawiciele Anwilu Włocławek ogłosili powrót 38-letniego Michała Ignerskiego, który ostatnio świetnie radził sobie na II-ligowych parkietach!

Kilka dni temu pisaliśmy o rewelacyjnych dokonaniach Michała Ignerskiego na II-ligowych parkietach. Koszykarz, który po trzech latach zdecydował się na powrót na boisko, w czterech rozegranych spotkaniach średnio notował ponad 32 punkty i 11 zbiórek. Kosmiczne osiągnięcia jak na zawodnika po tak długiej przerwie.

Te właśnie świetne osiągnięcia statystyczne sprawiły, że Ignerski zaczął poważnie myśleć o grze na znacznie wyższym poziomie.

- Gdy wróciłem do gry w II lidze i poczułem piłkę w rękach, przyszło mi do głowy, że mógłbym jeszcze pograć o wyższe cele. Mogę zapewnić, że zrobię wszystko, aby dojść do optymalnej formy i możliwie najbardziej pomóc zespołowi na boisku, jak i poza nim. I cóż, nad powrotem do Włocławka nie zastanawiałem się ani chwili - mówi Ignerski w rozmowie z serwisem kkwloclawek.pl.

Koszykarz zapragnął walki o mistrzostwo Polski. Tym bardziej, że w swoim CV nie ma złotego medalu w rozgrywkach PLK. Podjął rozmowę z kilkoma klubami, ale najkonkretniejszy był Anwil Włocławek. Trener Igor Milicić już od kilku regularnie do niego dzwonił i pytał o możliwość sprowadzenia do zespołu.

- Zadzwoniłem do Michała Ignerskiego z pytaniem, czy nie chciałby jeszcze wrócić do wielkiego grania. Zastanowił się i przyjął naszą propozycję. To sytuacja win-win dla każdej ze stron - uważa trener Igor Milicić.

Ignerski grał w Anwilu Włocławek w sezonie 2005/2006. Momentalnie wyrósł na lidera drużyny i rozgrywki zakończył ze średnimi 15,4 punktu i 4,5 zbiórki w PLK oraz 14,3 punktu i 3,8 zbiórki w ULEB Cup. Włocławianie natomiast zwieńczyły sezon wicemistrzostwem kraju.

W obliczu problemów zdrowotnych Aleksandra Czyża transfer Ignerskiego poszerza trenerowi Miliciciowi pole manewru na pozycjach podkoszowych. To także kolejny wartościowy Polak w rotacji, który może odegrać kluczowe znaczenie w fazie play-off.

Anwil i Ignerski związali się kontraktem do końca trwającego sezonu.

Zobacz także: Janusz Jasiński: Europa nam mocno odjechała. Brakuje nam dużych pieniędzy

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Orlen Wisła Płock nie dała szans MMTS Kwidzyn [WIDEO]

Źródło artykułu: