Te drużyny spotkały się już po raz trzeci w okresie przygotowawczym. Po sobotnim zwycięstwie lepszy bilans ma Spójnia (2:1). Sparing poprzedziła prezentacja wszystkich stargardzkich drużyn: od seniorów do grup najmłodszych adeptów basketu.
AZS zagrał w zaledwie dziewięcioosobowym zestawieniu. Gdyby spotkanie odbywało się na zasadach obowiązujących w EBL nie mogłoby dojść do skutku. Nie ze względu na ogólną liczbę graczy, ale zaledwie pięciu Polaków w składzie (musi być sześciu). Na tym tle od początku zdecydowanie lepiej wyglądali gospodarze.
Spójnia kolejny raz bardzo solidnie broniła. Nie potrafiła powstrzymać tylko Marko Tejicia, który zdobył 19 punktów. Stargardzianie przez pierwszą połowę utrzymywali dość bezpieczną przewagę. Na przerwę schodzili z prowadzeniem 48:38. Wszystko dobrze układało się w ataku ekipy prowadzonej przez Krzysztofa Koziorowicza. Pod koszem skuteczny był Albert Owens. Stabilny poziom kilkunastu "oczek" utrzymali Marcin Dymała i Piotr Pamuła. Szybkie ataki napędzał Anthony Hickey, a dobrą zmianę dał Hubert Pabian.
Beniaminek miał jednak moment, który musi dokładniej przeanalizować. Trzecia kwarta należała do AZS-u. Dwa razy z dystansu przymierzył Krzysztof Jakóbczyk. Świetny fragment miał również Grzegorz Surmacz. Akademicy wyrównali, a na początku czwartej kwarty wyszli nawet na prowadzenie 66:65. Nie poszli jednak za ciosem, a kompletnie stanęli. To sprawiło, że Spójnia rzuciła 18 punktów z rzędu i efektownie wygrała 88:68.
Obie drużyny na początku sezonu czekają trudne wyzwania. Do Stargardu 6 października przyjedzie mocny King Szczecin. AZS zacznie Energa Basket Ligę cztery dni później wyjazdowym meczem ze Stelmetem Eneą BC Zielona Góra.
Spójnia Stargard - AZS Koszalin 88:68 (28:23, 20:15, 17:24, 23:6)
Spójnia: Albert Owens 18, Hubert Pabian 16, Piotr Pamuła 14, Marcin Dymała 13, Anthony Hickey 10, Wojciech Fraś 8, Nick Madray 6, Maciej Raczyński 3, Dawid Bręk 0, Konrad Koziorowicz 0, Mateusz Pryć 0.
AZS: Marko Tejić 19, Grzegorz Surmacz 15, Aleksandar Radulović 12, Krzysztof Jakóbczyk 6, Alan Czujkowski 5, Dragoslav Papić 5, Marek Zywert 4, Brandon Walters 2, Maciej Kucharek 0.
ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Wielicki: Zachowanie Denisa Urubko mnie zaskoczyło. Wszyscy mieli do niego pretensje