Euroliga: Valencia wzięła rewanż, Adam Waczyński "na szóstkę"

We wtorek Unicaja Malaga pokonała u siebie Valencię Basket 74:67 w ramach rozgrywek ligi hiszpańskiej, a dwa dni później musiała uznać wyższość tej samej drużyny w Eurolidze. Losy rywalizacji rozstrzygały się do ostatnich sekund, a gospodarze mogą sobie pluć w brodę, że wypuścili wygraną.

W pewnym momencie trzeciej kwarty Unicaja prowadziła nad rywalami już nawet różnicą 17 punktów. Kilka zrywów zespołu z Walencji wystarczyło jednak, aby zniwelować okazałe straty. Jeszcze na nieco ponad minutę przed ostatnią syreną drużyna Adama Waczyńskiego była blisko triumfu, wygrywając 83:79, jednak ostatnie słowo należało do przyjezdnych, którzy zdobyli sześć ostatnich punktów w tym meczu i triumfowali 85:83.

Dla reprezentanta Polski czwartkowy występ nie był nadzwyczajnie udany. Waczyński spędził w grze ponad 23 minuty i w tym czasie zdobył sześć punktów (0/3 za dwa, 2/5 za trzy), a także miał trzy zbiórki oraz trzy asysty. Najlepiej wśród przegranych spisał się Nemanja Nedović - autor 23 "oczek".

Dla Valencii Basket było to drugie z rzędu, ale dopiero piąte zwycięstwo w Eurolidze. W meczu z Unicają 17 punktów zdobył Rafa Martinez, 16 dołożył Alberto Abalde, a 15 "oczek" zanotował Sam Van Rossom.

Oprócz tego, w czwartek rozegrane zostały jeszcze dwa spotkania. Nick Calathes powrócił po trzech spotkaniach przerwy i poprowadził Panathinaikos Superfoods Ateny do wygranej nad Anadolu Efes Stambuł (90:79). FC Barcelona Lassa z kolei bardzo pewnie pokonała u siebie CSKA Moskwa (85:72).

Wyniki czwartkowych meczów Euroligi: 

Panathinaikos Superfoods Ateny - Anadolu Efes Stambuł 90:79 Unicaja Malaga - Valencia Basket 83:85 FC Barcelona Lassa - CSKA Moskwa 85:72

ZOBACZ WIDEO Złoci juniorzy pojadą na "dorosłe" MŚ? "Trzy nazwiska są oczywiste"