Trenerzy Marek Łukomski oraz Mindaugas Budzinauskas nie chcieli, aby ich zespoły podczas przerwy wypadły z rytmu meczowego, dlatego postanowili zorganizować spotkanie sparingowe. Te znacznie lepiej rozpoczęli goście ze Szczecina, którzy do przerwy dominowali na parkiecie i prowadzili 36:21. W drugiej połowie role się jednak odwróciły, a gospodarze zaczęli nadrabiać straty, doprowadzając do bardzo ciekawej i zaciętej końcówki. Ostatecznie nerwy na wodzy lepiej trzymali Czarni, którzy tryumfowali dwoma punktami.
W ekipie Czarnych Panter nie wystąpił C.J. Aiken, który od kilku dni nie trenuje z zespołem.
Czarni Słupsk - King Szczecin 72:70 (6:15, 15:21, 32:17, 19:17)
Czarni: Drew 23, Artis 11, Watts 9, Stelmach 9, Seweryn 9, Blaus 5, Mantas 3, Wall 2, Urban 1.
ZOBACZ WIDEO: Dramatyczny debiut Polaka w IO. "Traciłem świadomość i nie wiedziałem, gdzie jestem"