Zacznijmy od Shawna Kinga, który dołączył do zespołu w trakcie sezonu. Zastąpił w składzie słabo dysponowanego Marvina Jeffersona, z którego działacze BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski zrezygnowali.
King obecne rozgrywki rozpoczął we Francji, był nawet klubowym kolegą Aarona Cela, ale z różnych względów pożegnał się z BCM Gravelines-Dunkerque. Środkowego do Polski ściągnął Emil Rajković, który był przekonany, że zawodnik poradzi sobie w PLK. Nie mylił się.
Przez wielu uważany jest za najlepszego środkowego w PLK. Rewelacyjny center z Karaibów odmienił grę "Stalówki". Od momentu jego transferu drużyna z Ostrowa Wielkopolskiego wygrała aż 19 z 22 spotkań, a on sam zanotował już dwanaście double-double.
W samych superlatywach obserwatorzy PLK wypowiadają się także na temat umiejętności i gry Josipa Sobina, chorwackiego środkowego Anwilu Włocławek. On mógł już w poprzednim sezonie trafić do Polski, ale wybrał grę w bardzo silnej lidze hiszpańskiej. Na Półwyspie Iberyjskim radził sobie całkiem nieźle, ale w okresie letnim skusił się na propozycję ze strony Igora Milicicia.
ZOBACZ WIDEO Szczere słowa Adama Bieleckiego o dramatycznej śmierci kolegów na Broad Peak
Sobin może nie jest tak widowiskowy jak Vladimir Dragicević czy Nikola Markovic, ale zespół ma z jego gry sporo pożytku. Chorwat jest drugim strzelcem drużyny z Kujaw (średnia 11,4 punktu na mecz). Pięciokrotnie udało mu się uzyskać double-double. Koszykarz najbardziej spektakularny występ zanotował przeciwko MKS-owi Dąbrowa Górnicza, w którym uzyskał 28 "oczek" i 12 zbiórek, a wskaźnik eval wyniósł 32.
- Sobin jest świetny, najlepszy center w rozgrywkach. Manewry podkoszowe ma opanowane do perfekcji - mówi nam anonimowo jeden z zawodników występujących na co dzień w PLK.
Pojedynek Kinga z Sobinem zapowiada się pasjonująco - obaj twardo walczą, nie odpuszczają. W pierwszym meczu tych drużyn nieco lepszy był środkowy z Karaibów (10 punktów), ale ze zwycięstwa cieszył się Anwil. Jak będzie w niedzielę w Ostrowie Wielkopolskim?