- Cisza, spokój, wszystko zabite dechami - tak Jarosław Krysiewicz w dość humorystyczny sposób opisuje obecną sytuację w Polfarmexie Kutno. W klubie trwają już prace pod kątem nowego sezonu.
Władze prowadzą rozmowy ze sponsorami, liczą pieniądze. Rozpoczęto także pierwsze negocjacje z zawodnikami.
- Sondujemy rynek, oglądamy, rozmawiamy, ale nie mamy żadnych konkretów. Działacze zbierają budżet, dopinają ostatnie szczegóły - informuje nas 50-letni trener, który najprawdopodobniej pozostanie na swoim stanowisku.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Tajemnicza choroba Pawła Biszczaka. Trafił do szpitala, walka odwołana
Kontrakt Krysiewicza na kolejny sezon przedłużył się automatycznie po uzyskaniu awansu do play-offów, ale szkoleniowiec poprosił zarząd klubu o kilka dni do namysłu.
- Jesteśmy już po rozmowach. Za dwa, trzy dni podejmę ostateczną decyzję, ale jestem raczej na tak - podkreśla.
Sezon 2015/2016 był najlepszy w historii klubu. Ekipa z Kutna zajęła siódme miejsce, pozostawiając po sobie bardzo dobre wrażenie. W ćwierćfinale Polfarmex musiał uznać wyższość Rosy Radom.
- Zrobiliśmy swoje. Trzeba gratulacje złożyć przede wszystkim zawodnikom, którzy na boisku zostawili mnóstwo zdrowia w każdym meczu - tłumaczy Jarosław Krysiewicz.