W tym artykule dowiesz się o:
W niedzielę tuż po zakończeniu spotkania AZS Koszalin - PGE Turów Zgorzelec do pracowników klubu dotarły informacje o rzekomym niesportowym zachowaniu Szymona Łukasiaka.
Rozgrzała także gorąca dyskusja na forach i portalach społecznościowych. Kibice wyrażali swoją dezaprobatę wobec takiego zachowania podkoszowego AZS-u, który miał w sposób obraźliwy zwrócić się do jednego z fanów koszalińskiej drużyny.
Koszykarz broni się i deklaruje, że taka sytuacja po prostu nie miała miejsca.
- To nieprawda. Z moich ust nie padły żadne słowa w kierunku kibiców, tym bardziej słowa obraźliwe - zaznacza podkoszowy AZS-u, który po zakończeniu spotkania zgodnie z tradycją udał się w kierunku fanów, by przybić im piątki i podziękować za doping. Następnie udzielił wywiadu jednemu z lokalnych dziennikarzy.
- Szanuję wszystkich kibiców. Z tego też powodu chciałbym przeprosić za słabą postawę zespołu w ostatnim meczu przeciwko drużynie PGE Turowa Zgorzelec. Zrobimy wszystko, by podobne, słabe mecze w naszym wykonaniu już nigdy się nie powtórzyły - deklaruje Łukasiak.