- Jestem bardzo podekscytowany faktem, że wracam do Wrocławia. Mam same dobre wspomnienia z pobytu w tym klubie. Na dodatek moja rodzina świetnie czuje się w mieście. To dla mnie niezwykle ważne - przyznaje Denis Ikovlev, ukraiński skrzydłowy, który od wtorku jest nowym koszykarzem Śląska Wrocław. Zawodnik po kilkumiesięcznej przerwie wraca do klubu ze stolicy Dolnego Śląska.
Ostatnio Ikovlev z powodzeniem reprezentował barwy rumuńskiego zespołu - Steaua CSM EximBank Bukareszt. W rozgrywkach Pucharu Europy gracz przeciętnie zdobywał 7,6 punktu.
Zawodnik z końcem grudnia zdecydował się jednak rozstać z klubem. Co o tym zadecydowało? - Nie chcę za dużo o tym mówić, bo to są sprawy prywatne. Po prostu pewne sprawy nie działały tak, jak powinny i dlatego poprosiłem o wcześniejsze rozwiązanie umowy. Rozstałem się z klubem w przyjaznej atmosferze. Będę bardzo dobrze wspominał okres pobytu w Bukareszcie. Pokazaliśmy się z całkiem niezłej strony w Pucharze Europy. Byliśmy nawet blisko awansu do drugiej fazy - wyjaśnia Ikovlev.
Ukrainiec zdecydował się przyjąć ofertę ze Śląska Wrocław, chociaż negocjacje nie należały do łatwych. - Na początku sporo się różniliśmy, ale po kilku dniach doszliśmy do porozumienia. Znam sytuację klubu. Mam nadzieję, że w ciągu kilku tygodni uda się wyciągnąć drużynę z ligowego dna - komentuje Ikovlev.