We wtorek Danilo Andjusić pojawił się we Włocławku, a w środę rozpoczął treningi z zespołem Anwilu. 25-letni Serb z pewnością będzie potrzebował trochę czasu, aby wkomponować się w ekipę z Kujaw, ale po kilku pierwszych treningach można powiedzieć jedno - włocławianie zdecydowanie wzmocnili swój skład.
- Nie ma mowy o przypadku. Zawodnik, który przeszedł bardzo mocną szkołę trenera Dusko Vujosevicia to musi być gracz, który łatwo dostosowuje się do nowych zasad i nowych warunków. Jednocześnie, tego typu koszykarze są przyzwyczajeni do gry w systemie, więc można liczyć, iż Danilo nie będzie potrzebował zbyt dużo czasu na aklimatyzację - mówi trener Rottweilerów, Igor Milicić.
25-letni zawodnik ma CV, które może imponować. Grał już w Partizanie Belgrad, Virtusie Bolonia, CB Valladolid i Bilbao Basket. W klubie z Kraju Basków był raczej zadaniowcem i zawodnikiem rotacji, podobnie zresztą jak przez ostatnich kilka miesięcy, gdy ponownie zatrudnił go Partizan.
- Na pewno to taki koszykarz, którego stać na więcej, niż ostatnio pokazywał. Jest gotowy do gry, bo przez ostatnie miesiące mocno trenował z zespołem Partizana. Nie chcieliśmy gracza, który miałby przerwę i dlatego też wybór padł na Danilo. On do 31 grudnia trenował jeszcze w Belgradzie z Partizanem, a teraz jest już z nami - dodaje Milicić.
Andjusić zajął miejsce Grzegorza Kukiełki, który odszedł do Legii Warszawa i zadebiutuje w meczu ze Startem Lublin w piątek.
- Danilo to bardzo dobry strzelec, ale też zawodnik, który umie zagrać z piłką w koźle. Znam go dobrze i wiem też, że daje sobie świetnie radę w defensywie. Dzięki swoim warunkom fizycznym może pokryć pozycje od rozgrywającego do niskiego skrzydłowego, a ja mam nadzieję również, że w naszym systemie uda się go włączyć do walki o zbiórki - tłumaczy Milicić.
Włocławianie w ostatnich meczach imponują defensywę i właśnie ten element staje się wizytówką drużyny z Kujaw. Przydatności Andjusicia zatem nie należy oceniać tylko przez pryzmat tego, ile punktów będzie rzucał i co będzie dawał zespołowi w ataku, ale z jakim skutkiem będzie broniła drużyna, gdy i Serb będzie na parkiecie.