GKS Tychy dołączy do czołówki I ligi? "Nasza gra nie wygląda jeszcze tak jakbyśmy chcieli"

Wojciech Barycz jest jednym z czołowych zawodników GKS-u. - Mam nadzieje, że czas będzie działał na naszą korzyść - tłumaczy środkowy z Tychów.

Przed sezonem mówiło się, iż GKS Tychy może dołączyć do czołówki I ligi. Po dwóch kolejkach jednak drużyna ze Śląska miała dwie porażki na koncie. Dopiero w ostatniej serii gier podopieczni trenera Tomasza Jagiełki odnieśli premierowe zwycięstwo w tym sezonie.
WP SportoweFakty: W Katowicach odnieśliście pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Odetchnęliście z ulgą?

Wojciech Barycz: Można tak powiedzieć. Bardzo chcieliśmy w końcu wygrać nasz pierwszy mecz w lidze.

[b]

W pierwszej połowie spotkanie kompletnie nie układało się po waszej myśli. Dlaczego?[/b]

- W pierwszej połowie graliśmy nerwowo w ataku nie potrafiliśmy wykończyć akcji, po których normalnie padają punkty.

Po przerwie można śmiało stwierdzić, iż graliście najlepszy basket w tym sezonie. Co było kluczem do zwycięstwa?

- Staraliśmy się spełnić założenia jakie sobie postawiliśmy, zagraliśmy zdecydowanie lepiej w ataku co przełożyło się na wynik końcowy. Bardzo cieszymy się z pierwszego zwycięstwa w tym sezonie.

Powiedz z czego wynikała niemoc GKS-u w dwóch pierwszych spotkaniach?

- To były zupełnie dwa różne mecze. W pierwszym spotkaniu byliśmy uznawani za faworytów, podeszliśmy do meczu za nerwowo natomiast z Legia zagraliśmy zdecydowanie lepiej. Zabrakło na prawdę niewiele by wygrać z drużyną, która jest uznawana za faworyta ligi i pretendenta do awansu do Tauron Basket Ligi.

Zgodzisz się, iż sobotnie zwycięstwo będzie dla was przełomowe? Kibice upatrują w was jednego z faworytów do gry w półfinale rozgrywek

- Na razie nasza gra nie wygląda tak jakbyśmy tego chcieli i czeka nas dużo pracy. Mam nadzieję, że czas będzie działał na naszą korzyść i z czasem będziemy robić postępy w naszej grze.

[b]

Po rocznej przerwie wróciłeś na zaplecze Tauron Basket Ligi. Jak ocenisz poziom rozgrywek w porównaniu z czasem, który spędziłeś w Toruniu?[/b]

- Praktycznie czołówka ligi z tamtego czasu gra obecnie w Tauron Basket Lidze. Pojawiły się nowe, bardzo ciekawe zespoły jednak jest jeszcze za wcześnie by to oceniać.

 W następnej kolejce zagracie z SKK Siedlce, który po trzech kolejkach zgromadził same porażki. Będziecie zdecydowanym faworytem tego meczu?

- My musimy myśleć o swojej grze i na niej się skupić nie ma co oceniać zespołów na tym etapie. Podejdziemy do meczu na pewno na 100 procent przygotowani. Liczymy na kolejne zwycięstwo w tym sezonie.

Potrafisz wymienić mocne i słabe strony zespołu z Siedlec?

- Zespół z Siedlec jest zbudowany na prawdę solidnie i na pewno czeka nas ciężki pojedynek.

W następnej kolejce będziemy również świadkami meczu na szczycie w I lidze pomiędzy Miastem Szkła Krosno a Legią Warszawa. Jaki jest twój typ na to spotkanie?

- Będzie to ciężki sprawdzian dla obu ekip. Zadecyduje prawdopodobnie dyspozycja dnia zawodników obu ekip.

Rozmawiał Jakub Artych

Źródło artykułu: